czwartek, 3 marca 2011

Wiosną o książkach - część 1 (World Book Night)

W nadchodząca sobotę, 5 lutego, w ramach World Book Night, (Światowej Nocy Książki), dwadzieścia tysięcy wolontariuszy w Wielkiej Brytanii będzie rozdawać ludziom książki. Panel złożony z autorów, wydawców i bibliotekarzy przygotował listę książek, wśród których znalazły się nie tylko powieści, ale i tomiki poezji, czy też autobiografie. Wolontariusze otrzymali 48 egzemplarzy wybranego tytułu, które będą mogli według własnego uznania rozdać. Akcja ma na celu propagowanie czytelnictwa, zwłaszcza wśród osób, które nie czytają zbyt wielu książek, lub tych, którzy mają utrudniony dostęp do książek, księgarni, bibliotek.
Nie obyło się też bez głosów krytyki. Pojawiły się (na przykład na blogach i w komentarzach do artykułów) cyniczne głosy, mówiące o tym, że książki zostaną rozdane, ale nikt nie wie, czy zostaną przeczytane, że miłośnicy czytania, jako osoby najbardziej zainteresowane akcją, będą się wymieniać książkami między sobą, przecząc w ten sposób idei rozpowszechniania czytelnictwa wśród ludzi, którzy na co dzień czytają mało... Przeczytałam też kilka artykułów, w których wypowiadali się między innymi niezależni księgarze, według których akcja ta przyczyni się do zalania rynku darmowymi egzemplarzami książek, podczas gdy małe, prywatne księgarnie wciąż mają problemy ze sprzedażą tych samych tytułów, które będą rozdawane za darmo. Głosy krytyki rozbrzmiewają też wśród autorów, którzy boją się, że akcja ta przyczyni się do promowania „darmowych książek”, pozbawiając autorów zarobku, jaki by mogli otrzymać ze sprzedaży takiej ilości książek, jaka zostanie rozdana. (Przyznam, że nie bardzo rozumiem ten argument, bo wybrani autorzy zrzekli się tantiemów z rozdawanych tytułów...)
Powstała więc alternatywna propozycja uczestnictwa w akcji rozdawania książek: Nicola Morgan, autorka książek dla młodzieży, zaproponowała na swoim blogu, by entuzjaści akcji kupili w tym dniu jedną książkę, opatrzyli ją dedykacją i podarowali komuś. W ten sposób zadowolony będzie każdy – sprzedawcy, autorzy, wydawcy i obdarowani, jak również obdarowujący. Podobno ta idea znalazła zwolenników wśród niektórych znanych pisarzy (Susan Hill, Dorothy Koomson).
Oto dwadzieścia pięć tytułów, z których można było wybrać sobie książkę, którą chciałoby się obdarować innych. (W nawiasach tytuły polskich wydań, jeśli się takie pojawiły):
Kate Atkinson - „Case Histories” („Historie jednej sprawy”)
Margaret Atwood - „The Blind Assassin” („Ślepy zabójca”)
Alan Bennett - „A Life Like Other People's”
John le Carré - „The Spy Who Came in From the Cold” („Ze śmiertelnego zimna”)
Lee Child - „Killing Floor” („Poziom śmierci”)
Carol Ann Duffy - „The World's Wife”
Mark Haddon - „The Curious Incident of the Dog in the Night-Time” („Dziwny [rzypadek psa nocną porą”)
Seamus Heaney - „Selected Poems” („Wybrane wiersze”)
Marian Keyes - „Rachel's Holiday” („Wakacje Rachel”)
Mohsin Hamid - „The Reluctant Fundamentalist” („Uznany za fundamentalistę”)
Ben Macintyre - „Agent Zigzag” („Agent Zigzag”)
Gabriel García Márquez - „Love in the Time of Cholera” („Miłość w czasach zarazy”)
Yann Martel - „Life of Pi” (Życie Pi”)
Alexander Masters - „Stuart: A Life Backwards” („Stuart: Życie do tyłu”)
Rohinton Mistry - „A Fine Balance”
David Mitchell - „Cloud Atlas” („Atlas chmur”)
Toni Morrison - „Beloved” („Ukochana”)
Chimamanda Ngozi Adichie - „Half of a Yellow Sun” („Połówka żółtego słońca”)
David Nicholls - „One Day” („Jeden dzień”)
Philip Pullman - „Northern Light” ( „Złoty kompas”)
Erich Maria Remarque - „All Quiet on the Western Front” („Na Zachodzie bez zmian”)
CJ Sansom – „Dissolution” („Komisarz”)
Nigel Slater - „Toast”
Muriel Spark - „The Prime of Miss Jean Brodie” („Pełnia życia panny Brodie”)
Sarah Waters – „Fingersmith” („Złodziejka”)
Czy znacie któreś z tych tytułów? A co sądzicie o samej akcji i o głosach sprzeciwu?

3 komentarze:

  1. Gość: Kaś, 77.236.26.6*
    2011/03/03 17:44:11
    a mnie się ta akcja bardzo podoba, jakby nie patrzeć przybliża i propaguje czytelnictwo! szkoda, że w Polsce czegoś takiego nie ma jeszcze... a mnie już pomysły się po głowie kotłują ;)
    viv-onka
    2011/03/03 18:01:24
    Akcja fajna - i jedna i druga. A argumenty przeciwników darmowych książek?
    1. Nigdy nie ma się pewności, że książka darowana będzie przeczytana. Ale wydaje mi się, że jeśli komuś, kto nie czyta, dam książkę, poczuje się zobowiązany przynajmniej spróbować.
    2. To chyba dobrze, że miłośnicy książek będą się nimi wymieniać? Jeśli chodzi nam o propagowanie czytania, to im więcej się czyta, tym lepiej. Przynajmniej ja tak to rozumiem. A do tego to ma być noc książki, nie walki z analfabetyzmem - niech świętują i miłośnicy książek!
    3. Co do księgarzy: jeśli ktoś nie czyta, to raczej nie nabędzie u nich książek. Może jestem optymistką, ale uważam, że część z osób, które otrzyma darmową książkę, może polubić jeśli nie czytanie w ogóle, to przynajmniej autora. I przyjdzie do tych marudnych księgarzy po kolejny tytuł. Może się tak zdarzyć, prawda? Zatem albo nie zarobią na tej grupie w ogóle, albo może zarobią, a może nie. Skoro nie sponsorują akcji, to w mojej ocenie mogą na niej tylko skorzystać.
    4. Ostatni argument sama zbiłaś.
    A większość książek z listy sama chętnie bym przygarnęła - z dedykacją czy bez:)
    dabarai
    2011/03/03 22:26:08
    Kaś - mnie też sie akcja podoba, dlatego mnie trochę zdziwiły te protesty. I też bym chętnie coś takiego widziała w Polsce.

    Viv-onka - ja tez za bardzo nie rozumiem jak rozdanie miliona książek ma zaszkodzić księgarzom, ale podoba mi się idea podarowania książki przez każdego - można by było wtedy trafić lepiej z wyborem, w końcu ludzie mają różne gusta...
    izabella_g
    2011/03/04 11:24:18
    Jak na akcję propagowania czytelnictwa, niekóre pozycję wydają się hmmm... nieco trudne:). Chyba, że o to chodzi, nie tylko, żeby czytać, ale, żeby czytac dobre książki:).
    Gość: Ysabell, host-81-190-47-239.lodz.mm.pl
    2011/03/04 12:27:32
    Bardzo mi się ta akcja podoba i sama planuję w ramach World Book Night sprezentować komuś książkę. A potem, oczywiście, zarwać część nocy czytając.

    Co do głosów krytyki, to ludzie czasami szukają dziury w całym i nic się z tym nie da zrobić... Ale wyobrażam już sobie co by było, gdyby taką akcję przeprowadzić w Polsce. Sądzę, ze znalazłoby się sporo dodatkowych argumentów przeciw, bo my uwielbiamy marudzić.
    izabella_g
    2011/03/04 15:44:24
    A prawda jest taka, że Ci co kupuja książki i tak je będa kupować, niezaleznie od tego ile dostaną od kogoś z darmo. Wystarczy popatrzeć na regały w blogowym łańcuszku "pokaż swoją biblioteczkę":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gość: czytanki anki, evdo-78-30-101-62.subscribers.sferia.net
    2011/03/04 21:13:32
    Akcja super. Osobiście jestem za prywatnym sprezentowaniem książki, jest większa szansa na utrafienie w czyjś gust. Gdybym otrzymała w prezencie coś z gatunku, który mi nie odpowiada np. science fiction, ciężko byłoby mi zmusić się do przeczytania całości. Przejrzałabym i oddała chętnemu. Poza tym wierzę, że jeśli ktoś z błyskiem w oku opowiada o konkretnej książce, to może w ten sposób kogoś zainteresować. Na mnie to działa, na moich znajomych też;)
    Lista jest ciekawa, bo zróżnicowana. Czytałam z niej chyba 6 książek, ze 4 czekają na półkach.
    dabarai
    2011/03/04 22:01:32
    Izabella_g -masz racje, ci, co kupuja ksiazki nalogowo i tak beda kupowac, czy dostana ksiazke, czy nie. Ale nigdy nie wiadomo, moze osoba, ktora wiele nie czyta, po otrzymaniu jednej z ksiazek przeczyta ja i odkryje niespodziewanie uroki literatury?

    Ysabell - a jaka ksiazke chcesz sperzentowac?

    Czytanki anki - masz racje, ze znajac czyjs gust mozna sprezentowac tej osobie ksiazke, ktra ta osoba przeczyta. Ja mysle, ze moze osoby rozdajace ksiazki powinni otrzymac komplet ksiazek do rozdania, moze latwiej by im bylo znalezc osoby,ktore te ksiazki moglyby zainteresowac, bo ksiazki by byly rozne? A lista jest bardzo rozna...

    A sama akcja bardzo ciekawa - ja dostalam dzis od koleg w ramach tej akcji i "Prime of Miss Brodie" Spark!
    agnes_plus
    2011/03/04 23:30:42
    Jak dla mnie - obie akcje są bardzo sympatyczne i obie generują pozytywny szum wokół czytelnictwa w ogóle - a o to chyba w tym wszystkim chodzi?
    Gość: czytanki anki, evdo-78-30-73-236.subscribers.sferia.net
    2011/03/05 19:13:22
    'Prime of Miss Brodie' zazdroszczę, choć uwaga: wczoraj zakupiłam ją sobie w wersji polskiej;) Znam film, bardzo mi się podobał.
    Wierzę, że w PL podobna akcja kiedyś się pojawi. Skoro od jakiegoś czasu obchodzimy Dzień Książki, to pewnie doczekamy się World Book Night.
    dabarai
    2011/03/06 21:29:30
    Agnes, masz rację, zawsze to miło jak o ksiązkach szumią. :)

    Czytanki.anki - No proszę, życzę przyjemnej lektury! Czy wpłynęłam na zakup przypadkiem? ;P
    Gość: czytank anki, hgs30.internetdsl.tpnet.pl
    2011/03/07 13:36:48
    Powiedzmy, że byłaś katalizatorem;) Będziemy czytać ją niedługo w Klubie Czytelniczym:) Gdybyś miała ochotę, to zapraszam do dyskusji;)
    chihiro2
    2011/03/08 00:04:58
    Jak wiesz mnie się ta akcja szalenie podoba. Jak na razie też argumenty, jakoby te książki odebrały zysk księgarzom okazała się bezpodstawna - te same książki, które oferowane są za darmo, dramatycznie podskoczyły w rankingach sprzedaży (oczywiście nie wiem, czy u niezależnych księgarzy czy w sieciówkach, ale tu wszystko mi jedno). Podoba mi się, że na liście 25 książek znalazły się pozycje bardzo dobrze znane, bestsellerowe i łatwe w odbiorze oraz te nieco trudniejsze - i nie zapomniono o poezji! Ja bym ułożyła własną inna listę, ale parę książek z tej listy czytałam, parę mam i chcę przeczytać. Świetna robota, nie mogę się już doczekać akcji za rok, ciekawe, co wymyślą organizatorzy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gość: Ysabell, host-81-190-47-239.lodz.mm.pl
    2011/03/08 14:25:48
    Zdecydowałam się na Terry'ego Pratchetta i Antoninę Kozłowską. Prezenty przyjęte z ogromną radością (obustronną, bo i ja się cieszę).

    I tak sobie myślę, że chyba warto zacząć organizować takie akcje w Polsce... Może nie na taką skalę, może po prostu na miarę własnych niewielkich sił, ale byłoby miło, gdyby w przyszłym roku można było się tej nocy w kilku miejscach spotkać i porozmawiać o książkach, a do tego trochę książek zostałoby rozdanych...
    dabarai
    2011/03/08 20:37:27
    Chihiro - ja też mam nadzieję, że akcja jednak przyczyni się do wzrostu sprzedaży książek. Wybór tytułów ciekawy i różnorodny, (też kilka czytałm, mam, zamierzam, zostałam nawet zachęcona do przeczytania kilku innych!), ale paru znajomych zapytanych o nie stwierdziło, że właściwie ich takie tytuły nie pociągają, woleli by sami coś wybrćc do podarowania innym, albo nie chcieliby tych akurat książek przeczytać. Ktoś skomentował, że jeśli takie książki zostaną podarowane osobie, która nie czyta, to akurat te pozycje mogą ich nie zachęcić do lektury... Jak wiadomo, nigdy wszystkich nie można zadowolić! Ale ja będę czekac do przyszłego roku, żeby się przekonać, jak akcja będzie wyglądać za rok...
    dabarai
    2011/03/08 20:41:29
    Ysabell - Pratchett i Kozłowska, świetne zestawienie! A co do podobnych akcji w Polsce, to tylko trzymać kciuki, żeby się znalazło kilku zapaleńców i zorganizowało coś podobnego! Zacząć od małej skali, potem coraz więcej ludzi by się zainteresowało... Albo zorganizować zlot bloggerów ksiązkowych i poprosić każdego o podarowanie książki innej osobie... Ech..

    OdpowiedzUsuń