piątek, 9 marca 2012

Orange Prize 2012 - nominacje (część druga)

Oto druga część nominacji!
“The Translation of the Bones”, Francesca Kay  jej pierwsza powieść, „An Equal Stillness”, zdobyła w 2009 roku nagrodę w kategorii debiutów. Jej nowa książka porusza kwestie wiary, macierzyństwa i samotności, opowiadając historię młodej, prostej kobiety, która jest świadkiem cudu. 
“The Blue Book”, A.L. Kennedy – interesująca powieść, której akcja toczy się na pokładzie statku rejsowego, w środowisku magików i mediów. Jej narratorką jest Beth, podróżująca ze swoim chłopakiem Derekiem, która stopniowo odsłania przed czytelnikiem sekrety swojego związku. 
“The Song of Achilles”, Madeline Miller historia miłości Achillesa i Patroklosa, rozgrywająca się w czasach wojny trojańskiej, w starożytnej Grecji. 
“The Night Circus”, Erin Morgenstern powieść, któremu wydaniu w Wielkiej Brytanii towarzyszył spory rozgłos. Osadzona w dziewiętnastym wieku, pełna polotu i wyobraźni opowieść o niekonwencjonalnym cyrku i związku pomiędzy młodymi uczniami dwóch konkurujących między sobą magikom. 
 “Foreign Bodies”, Cynthia Ozick - hołd złożony Henry Jamesowi i jego powieści „Ambasadorzy”, poruszający problem obcości i rasy. Historia rozwiedzionej nauczycielki z Nowego Jorku, która wyjeżdża do Paryża w poszukiwaniu swojego bratanka.
“State of Wonder”, Ann Patchett – szósta powieść autorki, która w 2002 roku zdobyła nagrodę Orange za swoją powieść „Bel Canto”. Książka porusza kwestie zbiorowej odpowiedzialności za naszą planetę, posiadania dzieci w późnym wieku i opieki medycznej.
“There but for the”, Ali Smith – trzecia książka Smith nominowana do tej nagrody. Historia pewnego przyjęcia i pewnego gościa, który zamyka się w pokoju gospodarzy i odmawia wyjścia.
“The Pink Hotel”, Anna Stothard – młoda dziewczyna po pogrzebie swojej matki kradnie walizkę z jej pokoju i wyrusza w podróż po Stanach, poznając jej przeszłość.
“Tides of War”, Stella Tillyard – debiutancka powieść historyczna osadzona w czasach wojen napoleońskich i okresu Regencji, opowiadająca o losach młodego małżeństwa, Harriet i Jamesa.
“The Submission”, Amy Waldman – debiutancka powieść, która porusza trudny temat następstw wydarzeń 11 września i znaczeniu żałoby, sztuki i islamu.
I to już cała lista! Które książki podobają wam się najbardziej, które chcielibyście przeczytać? Mnie interesują przede wszystkim Stella Tillyard, Anna Stothard, Roopa Farooki, Ema Donoghue. Poza tym książki Karin Altenberg, Esi Edugyan i Leah Hager Cohen wyglądają interesująco! U Chihiro przeczytałam też bardzo entuzjastyczną recenzję „The Submission”, więc kto wie... Przede wszystkim, w tym roku mam nadzieję nie wpadać w szał zakupowy, tylko dlatego, że książki zostały nominowane, ale spróbować ograniczyć się do dwóch, trzech tytułów i PRZECZYTAĆ je, zamiast zostawiać je na nie wiadomo kiedy! Przyznam się, że wczoraj zajrzałam w czasie lunchu do księgarni Waterstones i chociaż przeglądałam półki w poszukiwaniu m=nominowanych książek, kupiłam tylko Emmę Donoghue... i jedną książkę Charlotte Link, pierwszą, jaką widziałam przetłumaczoną na angielski... Ale to już zupełnie inna historia...


1 komentarz:

  1. padma
    2012/03/09 22:19:01
    Stella Tillyard jest debiutantką tylko jeśli chodzi o kategorię Fiction. Ma za to na koncie już kilka książek non-fiction, w tym fantastyczne "Arictocrats", które na pewno by Ci przypadły do gustu. Na podstawie tej książki powstał też miniserial o tym samym tytule, polecam!
    Co do Orange Prize, to ja również chętnie sięgnę po książkę Stelli Tillyard właśnie, przeczytałam już "Island of Wings", i mam zamiar przeczytać Ann Patchett, chciałabym też Donoghue, "The Submission" i to o wyścigach konnych:) Ale kiedy, to nie mam pojęcia;)
    dabarai
    2012/03/10 16:42:35
    Padma - ależ mais oui, właśnie się zastanawiałam, dlaczego nazwisko autorki wydaje mi się znajome! Tylko że "Aristocrats" znalazłam jakieś dwie części na razie, muszę sprawdzić dokładniej...
    lirael
    2012/03/11 09:59:02
    Z tego zestawienia najbardziej zaciekawił mnie The Night Circus. Może dlatego, że na angielskojęzycznych blogach czytałam kilka pozytywnych recenzji. Pozostałe książki też zapowiadają się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń