Dziś będzie krótko, udało mi
się dowieźć moje książki! Bez płacenia za nadbagaż! W bagażu podręcznym!
Wszystkie 20 ksiązek już bezpiecznie ulokowało się na stoliku. Jedna
książka się wczoraj przeczytała i została na półce mamy. Recenzja
niebawem.
Ponadto wysłałam w piątek 20 kilo książek z Polski do Londynu, mają
dojść w środę lub czwartek. Mam nadzieję, że nic im się nie stanie... I
że gdzieś na nie znajdę miejsce.
kasia.eire
OdpowiedzUsuń2010/08/07 14:24:26
hehe, skąd ja to znam. Uwielbiam niecierpliwosć oczekiwania na paczkę i moment jej rozpakowywania