czwartek, 17 marca 2011

Orange Prize 2011 - nominacje (część druga)

Oto druga część dwudziestki nominowanej do Orange prize:
"The Birth of Love", Joanna Kavenna - wielowątkowa historia tocząca się na różnych płaszczyznach czasowych – od XIX wiecznego Wiednia po futurystyczny rok 2153 odkrywająca przed czytelnikiem problemy i rozterki macierzyństwa.
"Great House", Nicole Krauss - historia George'a Weisza, który odtworzyć gabinet swojego ojca porzucony, kiedy jego rodzina musiała porzucić dom, wypędzona przez nazistów w 1938 roku. Wielowątkowa opowieść, w której ważna rolę odgrywa pewne biurko i zawartość jego szuflad.
"The Road to Wanting", Wendy Law-Yone - Wanting, miasto na granicy chińsko-birmańskiej, dla Na Ga, porzuconej przez amerykańskiego kochanka, reprezentuje nie początek nowego życia, a koniec drogi, która prowadziła ją z jej rodzimej wioski do Rangunu, a potem Tailandii i hedonistycznego Bankoku. Opowieść o życiu młodej kobiety, której los zawsze znajduje się w rękach innych ludzi.
"The Tiger's Wife", Téa Obreht - wielowątkowa, pełna magicznego realizmu opowieść osadzona w rozdartych wojną Bałkanach, w centrum której Natalia, lekarz pracujący w sierocińcu, usiłuje pogodzić się ze śmiercią swojego dziadka.
"The Invisible Bridge", Julie Orringer - historia węgierskiej rodziny Hasz w czasie drugiej wojny światowej, opowieść o węgierskich Żydach i okrucieństwach Holokaustu.
"Repeat it Today with Tears", Anne Peile - bohaterka powieści, Susanna, nie potrafi dostosować się do życia w domu swojej matki. Poszukując ojca w w Londynie w latach 70, wdaje się w potajemny romans, który niesie ze sobą tragiczne konsekwencje.
"Swamplandia!",  Karen Russell - rozgrywająca się na bagnach Everglades na Florydzie opowieść o nietuzinkowej bohaterce, Avie Bigtree, której rodzina właśnie przeżywa kryzys. Jej matka nie żyje, ojciec jest nieobecny, rodzeństwo ją opuściło, a trzynastolatka musi sama zmierzyć się z aligatorami, które są mieszkańcami wyspy-parku rozrywki, zarządzanego przez jej rodzinę.
"The Secret Lives of Baba Segi's Wives", Lola Shoneyin - barwna historia poligamicznej, nigeryjskiej rodziny, do której dołącza Bolanle, młoda, wykształcona dziewczyna, kiedy zostaje czwartą żoną Baby Segi.
"The Swimmer", Roma Tearne - opowieść o niekonwencjonalnej miłości między samotną Rią, kobieta po czterdziestce, a Benem, młodym, utalentowanym pływakiem, nielegalnym imigrantem ze Sri Lanki, który oczekuje decyzji o przyznaniu mu statusu uchodźcy.
"Annabel", Kathleen Winter - intrygująca historia i nietuzinkowy temat – w odległym zakątku Kanady rodzi się dziecko – hermafrodyta. Jego rodzice postanawiają poddać go operacji i wychować jako chłopca, ale kiedy Wayne dorasta, „Annabel”, cień kobiecości, który zawsze w nim istniała, zaczyna dochodzić do głosu. 

Tegoroczna lista zawiera nazwiska znane i popularne, a także dziewięć debiutów. Trzy autorki były już nominowane poprzednio do Orange Prize, dwie inne dotarły do listy finałowej, a jedna zdobyła nagrodę w kategorii debiutów. Z listy tej czytałam jedną pozycję, jedną mam na półce a kilka – w tym parę zupełnie mi wcześniej nie znanych – bardzo mnie zaintrygowało. Chciałabym przeczytać książki Leili Abouleli, Anne Peile, Wendy Low-Yone, Joanny Kavenny, Nicoli Krauss, Tishani Doshi... Ciekawie zapowiadają się też „Annabel”, „Tiger's Wife”, „The London Train”... Chyba każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego wśród tych nominacji. Ja na pewno przejrzę zaraz katalog biblioteczny, żeby sprawdzić, co mogę wypożyczyć.

1 komentarz:


  1. izabella_g
    2011/03/17 16:28:28
    Z Twojego bloga zawędrowałam przy okazji Orange Prize na blogi anglojęzyczne i wszędzie sytuacja dość podobna- wszyscy czytali the room, a teraz w panice przyswajają sobie inne ksiązki).
    Nawet robiąc sobie wyzwania, żeby przeczytać jak najwiecej nominowanych książek.
    Dość często powtarzał się tytuł Swamplandia.
    viv-onka
    2011/03/17 18:27:53
    Sporo pozycji zapowiadających się całkiem interesująco. Ciekawe kiedy pokażą się polskie tłumaczenia.
    lilybeth
    2011/03/17 20:39:55
    O, ta część podoba mi się bardziej. Sporo z tej listy chętnie bym przeczytała - Swamplandia kusi chyba najbardziej.
    grendella
    2011/03/17 22:29:11
    "Swamplandię" i "The Birth of Love" chętnie bym przeczytała z tej części listy. Brzmią ciekawie :)
    padma
    2011/03/17 22:52:59
    Fajne, zwięzłe opisy - wiem, ile się musiałaś przy nich napracować, bo sama też taki przegląd właśnie zrobiłam... Najbardziej kusi mnie egzotyka - Sudan i Sierra Leone, ale kilka innych tytułów brzmi nieźle. No i muszę wreszcie przeczytać "Room"!
    dabarai
    2011/03/18 11:35:06
    Izabella - mnie zawsze się podoba to, że przy okazji nominacji odkrywam nowe nazwiska. A w tym roku faktycznie - wszyscy panikują... Niektórzy nawet "Room" nie przeczytali... Orange Prize to moja ulubiona nagroda, zawsze mnóstwo książek mi się podoba - z ich czytaniem jest gorzej, ale pocieszam się, że nie tylko ja tak mam. A wyzwania, żeby przeczytać jak najwięcej - nie dla mnie...

    Lilybeth, Grendella - mnie kusi Kavenna, Krauss, Law-Yone, Orringer i Shoneyin.

    Padma - znacznie łatwiej napisać cos zwięzłego o książce, którą się czytało. A opisy na okładkach są często baaardzo mylące...

    Wczoraj poszłam do bibliotek (dwóch) i księgarni i zaopatrzyłam się w 4 nominowane ksiązki.. Chciałabym jeszcze kilka innych, ale nie było. Może się przejadę do jeszcze jednej biblioteki...?
    Gość: czytanki anki, hgs30.internetdsl.tpnet.pl
    2011/03/18 13:19:16
    Moje typy to zdecydowanie Krauss i Orringer, Shoneyin też zapowiada się ciekawie. Zresztą chyba wszystko tak się zapowiada;)
    dabarai
    2011/03/18 13:33:20
    Aniu - Orringer to przyjemnie grubaśna książka... Jeśłi chodzi o książki, które mnie nie ciągną to należy do nich powieść Egan, bo kiedyś coś jej czytałam i było bleee. Henderson się boję. Swamplandai brzmi dziwnie.... ale co ja tam wiem...

    OdpowiedzUsuń