tag:blogger.com,1999:blog-383450278434427989.post6872725305652099640..comments2024-03-18T18:02:36.764+00:00Comments on EX LIBRIS: Orange Prize 2011 - nominacje (część druga)Dabaraihttp://www.blogger.com/profile/11332860885703122684noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-383450278434427989.post-43840713788826514822012-11-25T21:42:01.945+00:002012-11-25T21:42:01.945+00:00izabella_g
2011/03/17 16:28:28
Z Twojego bloga za...<br />izabella_g <br />2011/03/17 16:28:28<br />Z Twojego bloga zawędrowałam przy okazji Orange Prize na blogi anglojęzyczne i wszędzie sytuacja dość podobna- wszyscy czytali the room, a teraz w panice przyswajają sobie inne ksiązki).<br />Nawet robiąc sobie wyzwania, żeby przeczytać jak najwiecej nominowanych książek.<br />Dość często powtarzał się tytuł Swamplandia.<br />viv-onka <br />2011/03/17 18:27:53<br />Sporo pozycji zapowiadających się całkiem interesująco. Ciekawe kiedy pokażą się polskie tłumaczenia.<br />lilybeth <br />2011/03/17 20:39:55<br />O, ta część podoba mi się bardziej. Sporo z tej listy chętnie bym przeczytała - Swamplandia kusi chyba najbardziej.<br />grendella <br />2011/03/17 22:29:11<br />"Swamplandię" i "The Birth of Love" chętnie bym przeczytała z tej części listy. Brzmią ciekawie :)<br />padma <br />2011/03/17 22:52:59<br />Fajne, zwięzłe opisy - wiem, ile się musiałaś przy nich napracować, bo sama też taki przegląd właśnie zrobiłam... Najbardziej kusi mnie egzotyka - Sudan i Sierra Leone, ale kilka innych tytułów brzmi nieźle. No i muszę wreszcie przeczytać "Room"!<br />dabarai<br />2011/03/18 11:35:06<br />Izabella - mnie zawsze się podoba to, że przy okazji nominacji odkrywam nowe nazwiska. A w tym roku faktycznie - wszyscy panikują... Niektórzy nawet "Room" nie przeczytali... Orange Prize to moja ulubiona nagroda, zawsze mnóstwo książek mi się podoba - z ich czytaniem jest gorzej, ale pocieszam się, że nie tylko ja tak mam. A wyzwania, żeby przeczytać jak najwięcej - nie dla mnie...<br /><br />Lilybeth, Grendella - mnie kusi Kavenna, Krauss, Law-Yone, Orringer i Shoneyin.<br /><br />Padma - znacznie łatwiej napisać cos zwięzłego o książce, którą się czytało. A opisy na okładkach są często baaardzo mylące...<br /><br />Wczoraj poszłam do bibliotek (dwóch) i księgarni i zaopatrzyłam się w 4 nominowane ksiązki.. Chciałabym jeszcze kilka innych, ale nie było. Może się przejadę do jeszcze jednej biblioteki...?<br />Gość: czytanki anki, hgs30.internetdsl.tpnet.pl<br />2011/03/18 13:19:16<br />Moje typy to zdecydowanie Krauss i Orringer, Shoneyin też zapowiada się ciekawie. Zresztą chyba wszystko tak się zapowiada;)<br />dabarai<br />2011/03/18 13:33:20<br />Aniu - Orringer to przyjemnie grubaśna książka... Jeśłi chodzi o książki, które mnie nie ciągną to należy do nich powieść Egan, bo kiedyś coś jej czytałam i było bleee. Henderson się boję. Swamplandai brzmi dziwnie.... ale co ja tam wiem...<br />Dabaraihttps://www.blogger.com/profile/11332860885703122684noreply@blogger.com