No
i się doczekałam! Przyjechała Ulubiona Mamunia i przywiozła Podarunki!
Nie tylko spożywcze, ale i czytelnicze! Poniżej stos częściowo
pożyczony, częściowo nabyty, bardzo wyczekany. Podobnie jak i jego
dostarczycielka.
Stanisława Fleszarowa-Muskat, „Lato nagich dziewcząt”
- moja Mama bardzo lubi książki tej autorki, a ta chyba należy do jej
ulubionych. To powieść o rzeźbiarzu i otaczających go kobietach,
rozgrywająca się w upalnym Sopocie w latach pięćdziesiątych ubiegłego
wieku. Mam nadzieję, że początek znajomości z Fleszarową-Muskat okaże
się ciekawy, bo sporo jej książek czeka na odkrycie...
Iwona Słabuszewska-Krauze, „Ostatnie fado”
- książka mamy, przywieziona do poczytania. Opowieść o miłości w rytmie
fado i o tajemnicy z przeszłości, odkrywanej przez bohaterkę w
uliczkach Lizbony.
Anna Jorgensdotter, „Córki gór”
- wypatrzony na internecie tytuł z popularnej serii „z miotłą”, o
którym właściwie nic nie wiem. Powieść obyczajowa szwedzkiej autorki o
zwykłych ludziach, ich związkach, problemach i dylematach. Mam nadzieję,
że ta książka okaże się interesującą, niebanalną opowieścią..
Iwona J. Walczak, „Złocista Dolina” - zachęcona recenzją Kasi
postanowiłam przeczytać kolejną książkę o kobietach wyjeżdżających do
małego miasteczka, by tam, w malowniczych okolicznościach przyrody,
zmienić swoje życie na lepsze. Postanowiłam sięgnąć po tę książkę, bo
według Kasi nie powiela ona pensjonatowych schematów. Jakby co, to
będzie na nią! :)
Bogna Ziembicka, „Droga do Różan”
- powieść wybrana głównie ze względu na motywy historyczne,
rozgrywająca się współcześnie i w latach dwudziestych ubiegłego wieku.
Opowieść o miłości, ogrodach i (dodatkowa zaleta!) starym dworku. Dużo
sobie po tej książce obiecuję!
Małgorzata Yildirim, „Włoskie sekrety”
- spokojne życie bohaterki burzy śmierć krewnej i otrzymany w spadku
dom w Sorrento. Jak zwykle liczę na intrygujące tajemnice z przeszłości,
zagadki i miłość. Tym razem w klimatach włoskich.
Hakan Nesser, „Samotni”
- kontynuacja przygód komisarza Barbarottiego. To nic, że czytałam
tylko część pierwszą, ale lubię zbierać cykle powieściowe. Liczę na
dobrą rozrywkę, ciekawe morderstwo i intrygujące przemyślenia głównego
bohatera.
Hans Fallada, „Każdy umiera w samotności”
- pożyczona od Mamy znana powieść niemieckiego autora o walce jednostki
z faszyzmem, o godności i wojnie. Kupiona zimą dla mamy, polecana i
podobno bardzo poruszająca. Na długie wieczory pod kocem.
Ach,
jak się cieszę z moich ostatnich zdobyczy. Nie są to jedyne polskie
książki kupione w ostatnim czasie. Ciągnie mnie w stronę polskiej
literatury w dalszym ciągu... Niestety, czasu na czytanie nie mam zbyt
wiele, wszystko się ciągnie, czytanie książek trwa trzy razy dłużej niż
zwykle. Wzdycham do czasów, kiedy czytałam non-stop, miałam więcej czasu
i życie było mniej skomplikowane... Poza tym w dalszym ciągu leje, jak
nie cały czas to z przerwami. Mam jednak nadzieję, że uda nam się
znaleźć kilka suchych dni, żeby wybrać się na długie, relaksujące
spacery... Proszę trzymać kciuki za dobrą pogodę!
Gość: ksiazkowiec, 88-199-176-8.tktelekom.pl
OdpowiedzUsuń2012/04/28 06:44:10
Kciuki za pogodę trzymam, a jakże. Stosik kuszący. Coś tam posprawdzam, bo nie znam i ... trzeba wypełniać plan 365 książek w roku.:)
Gość: Kasia Indianka, cpe-69-23-214-59.wi.res.rr.com
2012/04/28 16:21:26
Mam nadzieję, że deszczowa pora w Londynie wreszcie minęła! Stosik - piękny, niestety żadnej z tych książek nie czytałam (jeszcze! :)). Z Twoich troche starszych polecanek przeczytałam własnie "Nikt nie widział, nikt nie słyszał" Małgorzaty Wardy i bardzo mi się podobała, a autorce też udało się mnie zaskoczyć zakończeniem - a już myslałam, że jestem taka sprytna i rozwiązałam tajemnicę. Ha ha!!! A teraz czytam (również polecaną przez Ciebie): The Guernsey Literary and Potato Peel Pie Society - i już od pierwszej strony mnie wciągnęła! Dziękuję i pozdrawiam ciepło!
dabarai
2012/04/28 22:57:21
Te kciuki to coś musicie mocniej trzymać, bo dziś też lało!! Na szczęście dziś obejrzałyśmy dwa muzea, więc sucho.
Książkowiec - no, ten plan to bardzo chętnie wypełnię... Zaczęłam czytać Drogę do Różan, na razie jest dobrze!
Kasia Indianka - a cieszę się, że ci się polecane podobają! TGLaPPS zwłaszcza mnie urzekło...
beatrix73
2012/04/28 23:05:38
Właściwie większość książek z serii z miotłą bardzo mi się podobała. O tej nie słyszałam, ale piękny tytuł i taka gruba... Zaraz poszukam.
Miłej lektury.
dabarai
2012/04/29 14:53:59
Beatrix - Młoda Pisarka przeczytała, polecam recenzję! Ja będe z nią czekać na sprzyjający Moment..