sobota, 30 czerwca 2012

Czy książki przewodza prąd elektryczny? ("Weird Things Customers Say in Bookshops" - Jen Campbell)

Kupujący: Czy jest „Rok 1986”?
Sprzedawca: „Rok 1986”?
Kupujący: No, Orwell.
Sprzedawca: Ach, „Rok 1984”.
Kupujący: Nie, jestem pewny, że to jest „Rok 1986”; zapamiętałem tytuł, bo to rok mojego urodzenia.
Sprzedawca: ...
Podobne dialogi można poczytać sobie w przezabawnej książce Jen Campbell „Weird Things Customers Say In Bookshops”, mojej nowej ulubionej książce o książkach. To lektura obowiązkowa dla tych, którzy pracują (lub kiedyś pracowali) w księgarni albo w bibliotece. Wszystko zaczęło się, gdy autorka, pracująca na pół etatu w antykwariacie, zamieściła na swoim blogu notatkę pod takim właśnie tytułem, a w niej najzabawniejsze/najdziwniejsze pytania jakie zadają księgarzom kupujący... Odzew był niesamowity, z jednej notatki powstał stały cykl, a po jakimś czasie książka. Autorka planuje ciąg dalszy, więc już ostrzę sobie zęby na kolejną odsłonę niesamowitych pytań i rozmów...
Weird Things...” to urocza książeczka, którą można połknąć w jeden wieczór, albo powoli dawkować sobie przyjemność jej czytania. Autorka podzieliła ją na trzy części – pierwsze dwie to opowieści zebrane w księgarni w Edynburgu i w Ripping Yarns, antykwariacie, w którym Jen Campbell pracuje. Trzeci rozdział powstał przy udziale czytelników bloga, którzy nadesłali swoje dziwne dialogi. Całość przyozdabiają świetne, dowcipne ilustracje autorstwa Grega McLeod. Książeczka jest niewielka objętościowo, ale skrywa w sobie treści
  • pobudzające do śmiechu - „Czy macie może tę książkę dla dzieci, o której tyle słyszałem? Podobno bardzo dobra. Nazywa się Lionel Ritchie and the Wardrobe” (chodzi oczywiście o „Lew, czarownica i stara szafa”, w oryginale „The Lion, the Witch and the Wardrobe”...
  • niepokojące - „Chciałbym kupić najcięższą książkę, jaką macie”
  • filozoficzne - „Gdybym miał tu spotkać miłość mojego życia, to w którym dziale bym ją znalazł?”
  • doprowadzające do rozpaczy - „Czy macie tu kamery? Tak? Och. (Kupujący wyciąga zza pazuchy schowaną tam książkę i kładzie ją na ladzie)”...
A także zwykłe pytania, które może usłyszeć księgarz, na przykład: Czy sprzedajecie mleko? Czy książki przewodzą prąd elektryczny? Czy Anne Frank napisała jeszcze jakieś inne książki?
Weird Things Customers Say In Bookshops” polecam absolutnie wszystkim, a szczególnie tym z was, którzy zastanawiają się, czy tylko im trafiają się TACY klienci...
PS. Zapraszam się do podzielenia się własnymi cytatami i dialogami! Nie tylko z księgarń i bibliotek..
PS2. Blog autorki można poczytać sobie tutaj.

1 komentarz:

  1. lilithin
    2012/06/30 10:21:29
    Przeglądałam kiedyś blog autorki, ale wiele wpisów skasowano na rzecz powstałej książki ;)
    chihiro2
    2012/06/30 10:24:48
    Kocham tę książkę! Jest absolutnie cudowna i tylko żałuję, że nie jest grubsza (tak kilka razy grubsza), bo tego typu dialogi nigdy mi się nie znudzą :) Mnie się bardzo podoba ten z Hitlerem i plakatami filmowymi, ale wszystkie są znakomite :)
    dabarai
    2012/07/01 15:12:15
    Lilithin - tak, ale na szczęście są też nowe, zostały też komentarze z wpisami innych... Jen Campbell jest też na twitterze, zaczęłam czytać jej tweets. :)

    CHihiro - autorka napisała mi w mailu, że planuje część drugą, więc już się cieszę. Czytam tę książeczkę w kawałkach. Hitler też był świetny. I ten dialog o tym, kim chce zostać mała dziewczynka, jak dorośnie, też był fajny!

    OdpowiedzUsuń