czwartek, 28 kwietnia 2011

Royal Wedding - obowiązkowy wpis...

The Mall - droga do Pałacu Buckingham.
Trwają ostatnie gorączkowe przygotowania do jutrzejszego ślubu księcia Williama i Kate Middleton. Wybrałam się dziś na spacer po centrum Londynu, gdzie radosna, patriotyczna atmosfera udzieliła się setkom obecnym tam ludzi.
Centrum medialne i mała wioska namiotów naprzeciw Opactwa.
Ci, których ślub nie interesuje, i tak nie mogli przed nim uciec, jako że tłumy wylewały się z chodników na ulicę.
Wielu ludzi podobnie jak ja chce sfotografować "gorączkę przedślubną".
Na próżno szukać by tam miejsca – najlepsze są już dawno zajęte. Niektórzy na tę okazję zaopatrzyli się w patriotyczne akcesoria.
Turyści, mieszkańcy Londynu i Wielkiej Brytanii już od paru dni koczują naprzeciwko Opactwa Westminsterskiego, żeby zobaczyć uroczysty przejazd uczestników uroczystości, zwłaszcza panny młodej, a potem przejazd Kate i Williama do Pałacu Buckingham. 
Niektórzy chcą złożyć młodej parze własne życzenia.
Na próżno szukać by tam miejsca – najlepsze są już dawno zajęte. Również wokół Pałacu coraz trudniej znaleźć jakiś punkt obserwacyjny. W najlepszych rozłożyły się już od wielu tygodni ekipy telewizyjne z całego świata. 
Część Green Park została odgrodzona, by pomieścić tam olbrzymie zaplecze telewizyjne.
Kate spędzi noc w hotelu, skąd rano wraz ze swoim ojcem uda się do Opactwa.
The Goring - Hotel, w którym Kate Middleton spędzi dzisiejszą noc.
Tłum zbiera się także wokół hotelu, w nadziei na to, że uda im się zobaczyć pannę młodą i jej suknię ślubną.
Jutro zostaję w domu, żeby ślub oglądać w telewizji - w ten sposób na pewno więcej uda mi się zobaczyć. Ale dzisiejszy spacer po Londynie uświadomił mi, że chociaż wielu ludzi traktuje monarchię jako zło konieczne, a turyści jako kuriozalną ciekawostkę, wielu ludzi chce przyłączyć się do radosnych celebracji.

1 komentarz:


  1. bookfa
    2011/04/28 22:28:20
    Podobna histeria panowala rok temu w Sztokholmie. Sceny rodem z basni a jednak na powaznie. Swiat poszedl do przodu na tyle, ze dzis ksieciem i ksiezniczka moze zostac praktycznie kazdy. Ha ha ha...
    P.S.Tylko czemu przyszla krolowa Anglii nocuje dzis w hotelu?
    izabella_g
    2011/04/29 08:16:11
    Wlaśnie, przecież rodzina krolewska mogła jej udopstępnic jakiś belwederek na tymczasową rezydencję:).
    dabarai
    2011/04/29 08:56:48
    Te królewskie belwederki pewnie są wszystkie zajęte przez rodzinę królewską... :) A podobno ten ekskluzywny hotelik jest lubiany przez koronowane głowy europejskie... Na przykład król Norwegii podobno powiedział, że go woli od Buckingham, bo nie musi z nikim dzielić łazienki. Kate nie mogła spać u siebie w domu, bo pewnie byłyby okropne korki po drodze i musiałaby wyjechać o o siódmej rano...

    :)
    bookfa
    2011/04/29 10:33:29
    Ha ha ha! Jak dla mnie argument lazienkowy jest bardzo istotny. Tez nie lubie wspolnych lazienek, nawet gdyby przede mna w kolejce byl jakis krol a po mnie kolejny ;D ;D
    dabarai
    2011/04/29 10:44:16
    No i wszystko jasne. Siedzę właśnie przyklejona do telewizora, oglądając transmisję na BBC...
    agnes_plus
    2011/05/05 14:53:26
    Oglądałam w necie. Nie całość, oczywiście, tylko kawałki :)

    OdpowiedzUsuń