czwartek, 14 października 2010

Jesienne książki

Image and video hosting by TinyPic
Distant Hours Kate Morton - nowa powieść autorki Zapomnianego ogrodu i Domu w Riverton, po której dużo się spodziewam.
Edie Burchill i jej matka nigdy nie były sobie bliskie, ale kiedy otrzymują dawno zaginiony list z adresem zwrotnym z Milderhurst Castle w Kent, Edie postanawia odkryć tajemnicę z przed pięćdziesięciu lat. Matka Edie ewakuowana z Londynu jako trzynastoletnia dziewczynka, mieszkała w Millderhurst Castle wraz z rodziną Blythe'ów. Edie fascynują zarówno podupadający Milderhurst jak i ekscentryczne siostry Blythe, które wciąż tam mieszkają. Tymczasem sekrety i tajemnice ukryte wśród murów posiadłości czekają na to, by je ktoś odkrył...

The Finkler Question Howarda Jacobsona, zwycięzcy tegorocznego Man Bookera, to opowieść o męskiej przyjaźni i stracie, o przynależności i mądrości dojrzałego wieku.
Trzech długoletnich przyjaciół spotyka się, by przy kolacji snuć melancholijne wspomnienia o dawnych czasach. Tego wieczoru jeden z nich zostaje zaatakowany podczas powrotu do domu, a to zdarzenie na zawsze zmieni jego pogląd na życie i no to kim jest.

Moje książki na jesień - poruszające opowieści w sam raz na leniwe popołudnia, czytane pod kocem z kubkiem herbaty z cytryną i miodem. Kupione dzisiaj.

1 komentarz:


  1. kasia.eire
    2010/10/14 21:46:24
    obie brzmią ciekawie, hmm nawet ich nie wpisuję na listę, bo i tak zapamiętam, a ta lista jest juz za długa. Wszystko zaczyna się robić groteskowe i nierzeczywiste - za dużo rzeczy do zaliczenia na już - książek, seriali BBC na dvd, filmów, a doba nie z gumy
    dabarai
    2010/10/14 21:51:38
    Kasiu, mialam nie kupowac, ale mam withdrawal symptoms, bo nie mam juz ksiegarni przy pracy, w ktorej moge bywac codziennie i gapic sie na ksiazki. Wiec dzis weszlam, zeby wchlonac. I tak wchlonelam...

    A jesli chodzi o chroniczny brak czasu, to ja marze o emeryturze. A to jeszcze tyyyyle lat... A moja mama sie w glowe stuka. Jest na emeryturze, a czasu jak nie bylo, tak nie ma...
    Ech...

    OdpowiedzUsuń