Kupujący: Czy jest „Rok 1986”?
Sprzedawca: „Rok 1986”?
Kupujący: No, Orwell.
Sprzedawca: Ach, „Rok 1984”.
Kupujący: Nie, jestem pewny, że to jest „Rok 1986”; zapamiętałem tytuł, bo to rok mojego urodzenia.
Sprzedawca: ...
Podobne
dialogi można poczytać sobie w przezabawnej książce Jen Campbell „Weird
Things Customers Say In Bookshops”, mojej nowej ulubionej książce o
książkach. To lektura obowiązkowa dla tych, którzy pracują (lub kiedyś
pracowali) w księgarni albo w bibliotece. Wszystko zaczęło się, gdy
autorka, pracująca na pół etatu w antykwariacie, zamieściła na swoim
blogu notatkę pod takim właśnie tytułem, a w niej
najzabawniejsze/najdziwniejsze pytania jakie zadają księgarzom
kupujący... Odzew był niesamowity, z jednej notatki powstał stały cykl, a
po jakimś czasie książka. Autorka planuje ciąg dalszy, więc już ostrzę
sobie zęby na kolejną odsłonę niesamowitych pytań i rozmów...
„Weird
Things...” to urocza książeczka, którą można połknąć w jeden wieczór,
albo powoli dawkować sobie przyjemność jej czytania. Autorka podzieliła
ją na trzy części – pierwsze dwie to opowieści zebrane w księgarni w
Edynburgu i w Ripping Yarns, antykwariacie, w którym Jen Campbell
pracuje. Trzeci rozdział powstał przy udziale czytelników bloga, którzy
nadesłali swoje dziwne dialogi. Całość przyozdabiają świetne, dowcipne
ilustracje autorstwa Grega McLeod. Książeczka jest niewielka
objętościowo, ale skrywa w sobie treści
-
pobudzające do śmiechu - „Czy macie może tę książkę dla dzieci, o której tyle słyszałem? Podobno bardzo dobra. Nazywa się Lionel Ritchie and the Wardrobe” (chodzi oczywiście o „Lew, czarownica i stara szafa”, w oryginale „The Lion, the Witch and the Wardrobe”...
-
niepokojące - „Chciałbym kupić najcięższą książkę, jaką macie”
-
filozoficzne - „Gdybym miał tu spotkać miłość mojego życia, to w którym dziale bym ją znalazł?”
-
doprowadzające do rozpaczy - „Czy macie tu kamery? Tak? Och. (Kupujący wyciąga zza pazuchy schowaną tam książkę i kładzie ją na ladzie)”...
A
także zwykłe pytania, które może usłyszeć księgarz, na przykład: Czy
sprzedajecie mleko? Czy książki przewodzą prąd elektryczny? Czy Anne
Frank napisała jeszcze jakieś inne książki?
„Weird
Things Customers Say In Bookshops” polecam absolutnie wszystkim, a
szczególnie tym z was, którzy zastanawiają się, czy tylko im trafiają
się TACY klienci...
PS. Zapraszam się do podzielenia się własnymi cytatami i dialogami! Nie tylko z księgarń i bibliotek..
PS2. Blog autorki można poczytać sobie tutaj.