Trudno jest pisać o
Nancy Mitford, a szczególnie o „The Pursuit of Love”, bez
wzmianki o jej siostrach. Siostry Mitford – piękne, zdolne i
kontrowersyjne, stały się legendą w kręgach angielskiej
arystokracji lat dwudziestych i trzydziestych. Nancy, najstarsza,
została znaną i cenioną pisarką. Diana poślubiła
kontrowersyjnego przywódcę angielskich faszystów Oswalda Mosley'a
(było to dla obojga drugie małżeństwo) i w czasie wojny była
aresztowana. Najbardziej kontrowersyjna z sióstr, Unity, była
blisko związana z Adolfem Hitlerem (niektórzy twierdzą wręcz, że
była jego kochanką) i po wybuchu wojny usiłowała popełnić
samobójstwo. Z kolei Jessica, znana w rodzinie jako „czerwona
owca”, była zaprzysiężona komunistką, w dodatku poślubiła
niewłaściwego mężczyznę i wyjechała do Stanów. Najmłodsza
siostra, Deborah, została żoną księcia Devonshire i obecnie jako
księżna-wdowa mieszka w wiosce przy pałacu Chatsworth, rodzinnej
posiadłości, którą obecnie zarządza jej syn, 12 książę
Devonshire. I tylko Pamela, druga w kolejności starszeństwa
siostra, przeszła przez życie cicho, bez skandali i kontrowersji.
(Dla zachowania porządku dodam też, że siostry Mitford miały
również brata, Toma, który zginął w czasie II wojny światowej).
„The Pursuit of Love”
Nancy Mitford to mała, niepozorna książeczka – moje wydanie
pochodzi z 1979 roku i notka na okładce jest wspaniale zwięzła i
treściwa. Dzięki temu mogłam w spokoju, a przede wszystkim
samodzielnie, odkryć tę uroczą powieść. „The Pursuit of Love”
to (w wielkim skrócie) historia Lindy Radlett, jej dzieciństwa
spędzonego w rodzinnym majątku Alconleigh, nieudanych związków i
jej poszukiwań miłości swojego życia. Całość da się
podsumować jednym zdaniem, ale ta książka (a właściwie
książeczka) naprawdę mnie urzekła.
Choć „The Pursuit of
Love” była piątą książką w dorobku pisarki, to jednak była
to pierwsza jej powieść, która stała się bestsellerem, wywołała
niezły szum i przyniosła jej sławę. Stalo się tak również
dzięki temu, że książka zawiera wiele elementów
autobiograficznych, szczególnie w pierwszej części, opowiadającej
o dzieciństwie, które główna bohaterka, jej rodzeństwo i kuzynka
Fanny, narratorka powieści, spędzają w wiejskim majątku
Alconleigh. Postacie sióstr Lindy zdradzają cechy charakteru
prawdziwych sióstr Mitford, choleryczny i zabawny wuj Matthew i
ciocia Sadie są niewątpliwie wzorowane na jej rodzicach, niektóre
historyjki zawarte w powieści są również prawdziwe. Co
najważniejsze, postać Fabrice, francuskiego kochanka Lindy i ich
wielkiego romansu jest oparta na związku Nancy z Gastonem Palewskim,
wielką (niezupełnie odwzajemnioną) miłością Nancy. Jemu to też
autorka zadedykowała powieść. Przyznaję, że dopiero teraz,
czytając sobie tu i ówdzie o życiu sióstr i o samej książce,
zaczynam pojmować, jak wiele autorka zaczerpnęła z własnych
wspomnień, jak bardzo autobiograficzna jest miejscami ta książka!
Sama Nancy Mitfrod wspominała o niej w listach do sióstr jako o
książce „o mojej rodzinie”, natomiast jej matka pisze w liście do jednej ze swoich córek: „znów ta rodzina!”, przewidując, że powieść kiepsko się sprzeda. Pomimo zmienionych imion i
historii, ekscentryczne postacie bohaterów były łatwo
rozpoznawalne nie tylko dla ich pierwowzorów, ale też dla ich
przyjaciół. Nic dziwnego, że powieść zaczerpnięta ze wspomnień
autorki, opowiadająca o jej własnym, znajomym świecie, odniosła
tak wielki sukces. Poza tym czytanie „The Pursuit of Love” to
świetna zabawa, proza Nancy Mitford jest miejscami ironiczna,
zabawna, a jej cięty portret angielskiej klasy wyższej można
nazwać wprost satyrycznym. A jednak – chociaż „The Pursuit of
Love” to lekka, dowcipna opowieść o beztroskiej młodości i
poszukiwaniu miłości, to jednak końcówka powieści niesie ze sobą
jakiś tragizm, szczególnie ostatnie słowa powieści, jakie
wypowiada matka narratorki, które nagle zmieniają nasze spojrzenie
na postać Lindy... Nancy Mitford nazywa w
książce generację swoich bohaterów (a także i swoją) „straconym
pokoleniem”. Opublikowana tuż po zakończeniu wojny, w grudniu
1945 roku, ta powieść jest też pewnym wspomnieniem autorki z
beztroskich lat młodości.
„The Pursuit of Love”
to książka miejscami zabawna, miejscami smutna, a w dodatku
napisana przez kogoś, kto żył w tamtych czasach. I to właśnie
kiedy uświadomiłam sobie to, że przecież Nancy Mitford opisuje
czasy swojej młodości, wtedy uderzyła mnie pewna nostalgia płynąca
z kart tej powieści. Pomimo żartobliwego, lekkiego tonu, „The
Pursuit of Love” to też książka o minionej epoce i o utraconym
na zawsze świecie przedwojennym. Żałuję, że nie została (jak
rozumiem) przetłumaczona na polski. Jeśli macie taką możliwość,
przeczytajcie książkę Nancy Mitford w oryginale. Ja mam z kolei
zamiar poczytać więcej o szalonych siostrach Mitford. Pochwalę
się, że mam w planach wizytę w Chatsworth w lipcu, stąd rosnące
zainteresowanie tą rodziną. Na swoją kolej czekają „The Mitford
Girls” Mary S Lovell, biografia rodziny, „The Mitfords. Letter
Between Six Sisters”, czyli zbiór listów, a także autobiografie
dwóch sióstr: „Hons and Rebels” Jessiki Mitford i „Wait for
Me!” Debory Devonshire. Z boku przypomina o sobie biografia innej
słynnej księżnej Devonshire, „Georgiana. Duchess of Devonshire”
Amandy Foreman to podobno wciągająca opowieśc o niezwykłej kobiecie... Jak zwykle nie wiem, kiedy to wszystko przeczytam,
ale jeśli macie ochotę na rozpoczęcie znajomości z Nancy Mitford
i jej rodziną, polecam wam na dobry początek właśnie „The
Pursuit of Love”. Miłej lektury!
Coś w tym jest, że kobiety Hiltera chciały popełnić samobójstwo...
OdpowiedzUsuńFascynacja Unity Hitlerem jest raczej przerażająca... W ogóle fascynuje mnie, co kobiety w Hitlerze widziały - oprócz władzy, oczywiście, bo był po prostu okropny i po prostu dziwny...
UsuńCo ciekawe, widziały w nim atrakcyjnego mena :-))
OdpowiedzUsuńBleeeee.... Przecież on był okropny...
Usuńoj, zachęciłaś mnie do tej lektury, wydaje mi się ciekawą książkę na początek lata :)
OdpowiedzUsuńMała niepozorna książeczka, a polecam bardzo!
Usuń