poniedziałek, 22 kwietnia 2013

"Two Brothers" - Ben Elton

Ben Elton to autor, który do tej pory kojarzył mi się z lekkimi, dowcipnymi powieściami, które leżały zupełnie poza sferą moich zainteresowań. „Two Brothers” („Dwaj bracia”) to jego najnowsza powieść, zupełnie inna od jego poprzednich książek, zainspirowana pogmatwanymi losami rodziny autora. Nie pamiętam, gdzie po raz pierwszy o książce przeczytałam, ale zapamiętałam charakterystyczną okładkę – czerwone swastyki na tle szarej Bramy Branderburskiej, jednej z najbardziej rozpoznawalnych wizytówek Berlina, nie tylko przykuwają uwagę, ale i od razu wyraźnie określają czas i miejsce akcji. 

Berlin, 1920 rok. Frieda i Wolfgang Stengel zostają rodzicami bliźniaków. Jeden z chłopców jest ich naturalnym synem, drugi zostaje adoptowany w kilka godzin po narodzinach. Jeden z nich jest Żydem. Obaj żyją w kraju, który już za kilkanaście lat ogarnie nazistowska gorączka. Książka Bena Elton „Two Brothers” to opowieść o rodzinie, której więzy zostaną przetestowane do granic możliwości i o wyborach, które dokonują ludzie w sytuacjach bez wyjścia.

Tematyka wojenna, a szczególnie poruszająca losy ludności żydowskiej, do łatwych nie należy – trudno jest zachować równowagę, by z jednej strony nie popaść w zbytni patos, z drugiej – nie spłycić treści. „Two Brothers” to właściwie powieść obyczajowa o miłości z wojną w tle, poruszająca i momentami chwytająca za serce, ale według mnie do wielkich powieści wojennych nie należy. Choć Ben Elton przedstawia przejmująco los zamieszkujących Berlin Żydów, którzy krok po kroku poddawani są coraz to dotkliwszym szykanom, chociaż w jego powieści jest i przemoc i okrucieństwo i ludzkie nieszczęście, to jednak te sprawy zajmują plan dalszy, czasem znikając w tle toczących się zdarzeń. Autor koncentruje się na ukazaniu historii przyjaciół - dwóch młodych chłopców i dwóch młodych dziewcząt, którzy pochodzą z różnych środowisk i klas społecznych, pokazując w jaki sposób społeczna i polityczna historia Berlina i Niemiec wpłynęły na ich los. Chociaż tytułowi bracia są centralnymi postaciami książki, Elton czyni ich rodziców równoprawnymi bohaterami powieści, by w ten sposób lepiej ukazać historyczne i społeczne tło. Wraz z bohaterami powieści uczestniczymy więc w szalonych i dekadenckich zabawach rozrywkowego Berlina lat dwudziestych, którym kres przynosi krach na Wall Street i pogarszająca się sytuacja gospodarcza kraju. Z niedowierzaniem i niepokojem śledzimy sytuację polityczną Niemiec, wzrastający antysemityzm i wreszcie dojście nazistów do władzy. Jednak na pierwszym planie rozgrywa się miłosny dramat – młodzi chłopcy i dziewczęta dojrzewają, zakochują się po raz pierwszy, próbują wieść normalne życie w czasach, które normalności przeczą. 

Muszę przyznać, że Ben Elton stworzył w powieści ciekawych, chociaż nieco stereotypowych bohaterów. Myślę, że starając się skontrastować ich ze sobą, autor czasem poszedł nieco za daleko – mamy więc do czynienia z ostrym zestawieniem cech fizycznych i psychicznych, różnic społecznych, religijnych i politycznych. Głównym motywem książki jest niestające uwielbienie, jakim darzą piękną Dagmar obaj bracia – i to właśnie Dagmar jest dla mnie w tej powieści najciekawszą, chociaż i najbardziej denerwującą postacią. Jej losy również są w tej powieści najciekawsze - Dagmar to nieco zepsuta, piękna księżniczka, córka uwielbiających ją, majętnych rodziców, która nagle traci wszelkie przywileje i zmuszona jest wieść życie zupełnie różne od tego, do jakiego przywykła.

Również tempo książki nie jest równe – zdarzają się fragmenty zbyt wolne, które po prostu brzmią jak powtórzenia, w innych miejscach akcja przyspiesza, szaleńczo przeskakuje do przodu. Wydaje mi się, że książka mogłaby być nieco krótsza, byłoby też ciekawiej, gdyby autor skoncentrował się przede wszystkim na wojennych latach, a równocześnie rozwinąć kilka schematycznie naszkicowanych fragmentów, szczególnie bliżej zakończenia powieści.

Zanim pomyślicie, że książki Bena Eltona czytać nie warto, uspokoję was, że pomimo tych mankamentów „Two Brothers” to wciągająca, przejmująca i skłaniająca do refleksji lektura. Historia Otto i Paulusa, dwóch mężczyzn uwikłanych w wojenną zawieruchę po przeciwnych stronach konfliktu, to opowieść o miłości i zdradzie, o woli przetrwania i o tym, jak wiele możemy poświęcić, by przeżyć. Nie nazwałabym tej lektury czytadłem, ale jest to lektura skutecznie pochłaniająca uwagę czytelnika. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz