środa, 8 czerwca 2011

Orange Prize 2011 - and the winner is....



Tegorocznej Orange Prize nie zdobyła ani obstawiana u bukmacherów  Donoghue i jej "Room" ani Forna za "Memory of Love"! Dość niespodziewanie zwyciężczynią została młoda, stosunkowo nieznana pisarka pochodząca z Jugosławi - Tea Obreht za powieść "Tiger's Wife". Dwudziestosześcioletnia Obreht jest najmłodszą w historii zdobywczynią tej nagrody. A jej książki (ha ha ha - nic nowego!) oczywiście jeszcze nie przeczytałam...

1 komentarz:


  1. chihiro2
    2011/06/08 21:43:28
    Tak dla ścisłości to Obreht można określić jako pisarkę serbsko-amerykańską. Książki też nie czytałam i jakoś średnio mnie interesuje. Natomiast całkiem niedawno było w London Review Bookshop spotkanie z autorką i na pewno jeszcze niejedno zostanie zorganizowane w Londynie (ale skoro nie chcę czytać książki to nie zamierzam się wybierać). Forna dostała już Commonwealth Prize, a tę nagrodę osobiście cenię bardziej.
    padma
    2011/06/08 22:03:40
    Mnie też ta książka zanadto nie kusi. Już po powrocie od Was doszłam za to do wniosku, że za mało książek kupiłam, więc domówiłam sobie kilka z amazona, i w związku z tym będę niedługo czytać Fornę "The Memory of Love". "Room" też mam, i w końcu się pewnie zabiorę;)
    chihiro2
    2011/06/09 11:06:03
    Jest taka świetna instytucja, Royal Literature Society, która organizuje też ciekawe spotkania literackie. I na 20 czerwca zarezerwowałam już bilet (darmowy) na spotkanie w temacie "What's the use of literature?" - wypowiadać się będzie m.in. właśnie Aminatta Forna :) Padmo, to coś dla Ciebie, bo dyskutować będzie się też, czy warto studiować literaturę angielską na uczelniach wyższych, jaki jest tego cel itp. Niezłe, co? Oczywiście zrelacjonuję to na blogu. No i w kolejnej książce przybędzie mi autograf (a właściwie w dwóch, bo mam też "Kamienie przodków").
    dabarai
    2011/06/09 23:18:14
    No właśnie mnie ta ksiązka też tak mało jakoś przyciąga... Zresztą zauważyłam, że laureaci nagród mi mniej odpowiadają niż tytuły nominowane... Ech...

    Padmo, co domówiłaś? Podziel się nowiną!

    chihiro - dzięki za njusa, muszę się jakoś bardziej zainteresować co, gdzie i kiedy się dzieje...

    OdpowiedzUsuń