niedziela, 2 maja 2010

W ogrodzie pamięci - Janina Olczak - Ronikier

W ogrodzie pamięci Joanny Olczak – Ronikier to książka, którą wybrałam od wyzwania Nagrody Literackie jako zwyciężczynię literackiej nagrody Nike. Kiedyś czytała ją moja mama i pamiętam, że bardzo jej się podobała, była to też najciekawsza pozycja z listy tytułów nagrodzonych Nike. Zamówiłam ją z wydawnictwa Znak i przeczytałam ją niemalże jednym tchem, do trzeciej w nocy, bo nie mogłam się od niej oderwać!
Joanna Olczak – Ronikier, pisarka i scenarzystka, współzałożycielka kabaretu Piwnica pod Baranami, opisuje z iście epickim rozmachem historię swojej rodziny, rodu Horowitzów, zasymilowanych Żydów polskich, zaczynając od swych pradziadków w dziewiętnastym wieku, kończąc na latach powojennych. Głównymi bohaterami są prababka Julia, jej ośmioro dzieci, ich małżonkowie, dzieci, wnuki... Akcja toczy się głównie w Warszawie a potem wiatry historii, druga wojna światowa, rozrzucają członków rodziny po całym świecie – Europie, Ameryce, Syberii... Najwięcej uwagi poświęca autorka własnej gałęzi rodu, dziadkom – Janinie Mortkowiczowej, pisarce i tłumaczce (to ona przetłumaczyła książki o Doktorze Dolittle, którymi zachwycałam się jako dziecko!) oraz Jakubowi Mortkowiczowi, wydawcy, właścicielowi księgarni w międzywojennej Warszawie, jednak losy dalszej rodziny, nieraz bardzo przejmujące, są także opisane tak dokładnie, na ile na to pozwalała wiedza autorki.
Rodzina Joanny Olczak – Ronikier to klan intelektualistów, socjalistów, lekarzy, prawników, ludzi wykształconych, i pomimo wielu odrębności – bardzo ze sobą zżytych i połączonych silnymi więzami krwi i przyjaźni. To portret rodziny żydowskiej, zajmującej znaczące pozycje społeczne, żarliwych patriotów, wciąż jednak zmagających się z własnym dziedzictwem i „odmiennością”. Lata drugiej wojny światowej były w życiu wszystkich członków rodziny autorki czasem najbardziej dramatycznym i bolesnym, zostawiły we wspomnieniach najboleśniejsze ślady. Być może był to powód , dla którego ta arcyciekawa historia rodzinna nie została spisana wcześniej, mimo że (jak pisze autorka) członkowie rodziny wielokrotnie dyskutowali o takiej potrzebie... Jakże się cieszę, że Joanna Olczak – Ronikier podjęła się tego zadania. Dzięki temu dramatyczne przeżycia wojenne, codzienne sprawy, bolesne przeżycia i gorące uczucia jakie stały się ich udziałem nie zostaną zapomniane.
W ogrodzie pamięci to nie tylko wielopokoleniowa saga, to także barwny obraz społeczeństwa polskiego – zniewolonego i cieszącego się z odzyskanej niepodległości. Nie brak też politycznych powikłań – wuj autorki, Maks Horowitz był jednym ze znaczących członków ruchu komunistycznego, nie zawsze zrozumianym przez innych członków rodziny, inni krewni zaangażowani byli w działalność socjalistyczną i to także miało zasadniczy wpływ na ich dalsze losy.
Akcja W ogrodzie pamięci toczy się przede wszystkim w Warszawie, i dzieje stolicy są równie ważne dla tej opowieści jak dzieje rodziny Horowitzów.
Jak mogę podsumować moje wrażenia z tej lektury? Była przejmująca i porywająca. Nie do zapomnienia. Epicki rozmach, dbałość o detale, ciekawy język i co najważniejsze bohaterowie, którzy ożywali na kartach książki, sprawiły, że ta książka na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Podczas czytania porównywałam ją do Marii i Magdaleny Magdaleny Samozwaniec i Lali Jacka Dehnela – podobna fabuła, równie ciekawie opowiedziana, polecam równie gorąco jak W ogrodzie pamięci.

1 komentarz:

  1. Również bardzo chcę ją przeczytać, niestety nie posiadam na razie swojego egzemplarza.

    napisał: abiela 2010/05/03 00:53:31

    Czuję się zachęcona. Będę musiała podkraść rodzicom.
    Dzięki za recenzję. :)

    napisał: ysabellmoebius 2010/05/03 09:56:44

    Abiela, Ysabellmoebius - witam i dziękuję za komentarze! Uważam, że warto sobie zadać trud zdobycia tej książki, jest tego warta!

    napisał: dabarai 2010/05/03 18:50:23

    Bardzo ładna recenzja :) Dobra robota!

    napisał: kornwalia.mikropolis 2010/05/04 14:18:54

    Kornwalia, dziękuję! Uczę się.:)

    napisał: dabarai 2010/05/04 20:37:45

    OdpowiedzUsuń