
Ad rem zatem! Po
pierwsze przeczytałam „Only Beloved”, romans Mary Balogh, mojej ulubionej autorki
regencyjnych romansów "z głową", kończących jej serię The Survivors
Club. Ta seria to siedmioksiąg, bo autorka ma niezły zamach i naprawdę potrafi
pisać, a historie przez nią opisywane w niej dotyczą ludzi, którzy przeżyli
różne traumy w czasie wojen napoleońskich i podczas wieloletniej kuracji w domu
jednego z bohaterów stworzyli „grupę wsparcia” i zostali przyjaciółmi. W każdej książce śledzimy losy jednego z nich i,
jak to zwykle w romansach bywa, jest tu miłość, niekiedy taka, co przychodzi z
czasem i nad którą trzeba pracować, jest i jakaś intryga i jest nieodzowne
szczęśliwe zakończenie, wcale nie przesłodzone, na szczęście, bo jak już
wspomniałam, według mnie autorka ma klasę i pisze świetnie. Polecam Mary Balogh miłośnikom romansów z czasów regencji, ale i nie tylko.

Ostatnia
książka to „Rzeka zimna” Magdaleny Kawki
– pierwsza książka tej autorki i na pewno nie ostatnia. Zdecydowanie nie
kolejna opowieść o pięknym i szczęśliwym miasteczku, gdzie wszyscy się kochają.
Zamiast tego Magdalena Kawka serwuje nam tajemnicę zaginionej pisarki, na
której poszukiwanie wyrusza jej córka, która od wielu lat nie może się z matką
porozumieć. Zamiast opowieści o wybaczaniu, tajemnicach z dzieciństwa, autorka podaje nam zimny thriller, osadzony w małej, zaśnieżonej miejscowości Grzmoty.
Mamy więc i sekrety, które rozgrzebuje Tamara, mamy i bezwzględne typy, wszędobylskie
baby, wiejskie plotki i nawet ducha. Nie
jest to może wstrząsająca historia, której nie można zapomnieć, ale jest to
zgrabnie napisana książka, która jest dowodem na to, że wsi spokojna i wesoła
jest tylko od czasu do czasu.
No proszę,
okazuje się, że z tego wszystkiego zrobił się (niezamierzenie) długaśny wpis. Ja
zatem wracam do czytania (jestem w połowie „Eligible” Curtis Sittenfeld –
obiecuję notkę jak tylko skończę czytać, słowo harcerza!), a wszystkich
czytelników Ex Librisa zapraszam do komentowania i rekomendowania nowych
polskich autorów i autorek. Do przeczytania!