W
ciągu ostatnich kilku tygodni okazało się, że nic tak nie uspakaja, nie
podnosi na duchu, nie poprawia nastroju jak książki, autorzy książek i
pokrewne dusze, które mają o książkach podobne zdanie jak ja... Oto
krótkie podsumowanie ostatnich tygodni w punktach:
1. W zeszłą niedzielę odwiedziły mnie
Chihiro, Padma i koleżanka Padmy, Agata, która razem z nią przyjechała z
Polski specjalnie na spotkanie z Paulem Theroux we wtorek... Nie ma nic
przyjemniejszego niż wizyta osób, które książki czytają, kupują,
uwielbiają o nich rozmawiać... Spędziłam z nimi przemiły wieczór jedząc
curry przygotowane przez Ulubionego Anglika, pijąc herbatę, rozmawiając o
książkach czytanych, przeczytanych, czekających na przeczytanie,
patrząc z rozczuleniem jak dziewczyny szperają po moich półkach z
książkami...
2. Tydzień temu we wtorek wybrałam się z
Chihiro, Padmą i Agatą na spotkanie z Paulem Theroux. Chihiro pisała o
tym spotkaniu na swoim blogu,
więc od siebie dodam tylko, że Theroux okazał się świetnym
gawędziarzem, z poczuciem humoru i przemiłym panem, który nie tylko
uściskał Padmę i Agatę, na wieść, że przyjechały specjalnie z Polski,
ale mnie też, mimo, że przyjechałam tylko z Wimbledonu... Poza tym nie
tylko podpisał moje dwie książki, ale i nie miał nic przeciwko temu,
żebym zrobiła sobie z nim zdjęcie!
3. W ciągu ostatnich tygodni zakupiłam w
ramach poprawy humoru niesamowite ilości książek... Osoby słabego
zdrowia proszę o wyłączenie komputerów, osoby bardziej odporne podejmują
ryzyko na własne życzenie...
Po lewej, od góry:
James Woodforde, „The Diary of a Country Parson, 1758-1802”
- fragmenty pamiętników wiejskiego pastora z osiemnastego wieku,
książka znaleziona na car boocie, kupiona za grosze... Też wina Padmy,
jeśli dobrze pamiętam...
Sarah Winman, „When God Was a Rabbit”
– historia rodzinna rozgrywająca się na przestrzeni czterech dekad,
opowieść o dzieciństwie, dojrzewaniu, utracie niewinności i więzach
między bratem a siostrą.
Richard C. Morais, „The Hundred-Foot Journey”
– historia losów prostego chłopaka z Bombaju, który wraz z rodziną
zakłada restaurację we Francji. Hinduska kuchnia we wschodniej Francji –
już robię się głodna...
Natasha Solomons, „The Novel in the Viola”
– kolejna powieść autorki "Listy pana Rosenbluma"; rozgrywająca się w
przededniu II wojny światowej opowieść o miłości i angielskiej wsi,
widziana oczyma młodej emigrantki z Wiednia.
Farahad Zama, „The Marriage Bureau for Rich People”
- współczesna opowieść o miłości, rozgrywająca się w Indiach. Historia
pana Ali, który zakłada agencję matrymonialną, aranżującą małżeństwa.
Elizabeth Speller, „The Return of Captain John Emmett” - intrygująca zagadka śmierci żołnierza i przejmujący portret Anglii borykającej się ze skutkami Wielkiej Wojny.
Bella Pollen, „The Summer of the Bear”
- nowa książka znanej chyba polskim czytelnikom autorki – śmierć
angielskiego dyplomaty, którą stara się wyjaśnić jego żona, rodzinne
dramaty i problemy trojga ich dzieci....
Paul Theroux, „Dark Star Safari” – kupiona specjalnie na spotkanie z Paulem Theroux, zainspirowana recenzją Chihiro. Książka o podróży autora po Afryce. Jeszcze nie przeczytana.... Ech....
Paul Theroux, „The Tao of Travel” – najnowsza książka autora, zakupiona na spotkaniu. Obie z autografem!
Lauren Liebenberg, „The West Rand Jive Cats Boxing Club” – książka, którą ekscytowałam się tutaj, druga powieść autorki „The Voluptuous Delights of Peanut Butter and Jam”.
Katherine Webb, „The Unseen” - debiut autorki, „The Legacy”, spodobał mi się na tyle, że kupiłam kolejną książkę autorki, tym bardziej, że Młoda Pisarka o tej książce też pozytywnie pisała... Kolejne czytadło o tajemnicy z przeszłości, tym razem z okultyzmem w tle.
„The Assassin's Cloak: An Anthology of the World's Greatest Diarists” – za zakup tej książki odpowiedzialna jest w całości Padma, która nie tylko o niej pisała,
ale i usłużnie podpowiedziała, w którym antykwariacie widziała
egzemplarz... Przez co wyszłam z rzeczonego antykwariatu z siedmioma
chyba książkami...
Po prawej, od góry:
Rebecca Tope, „A Cotswold Killing”
– pierwsza książka z serii cosy murders, których bohaterką jest Thea
Osborne – wdowa, która zajmuje się pilnowaniem posiadłości wiejskich w
malowniczym rejonie Cotswolds.
Erin Kelly, „The Poison Tree” - psychologiczny thriller debiutującej autorki, opowieść o pasji, przyjaźni i morderstwie.
Colin Dexter, „The First Inspector Morse Omnibus” – trzy pierwsze książki z serii o inspektorze Morse, osadzone w Oxfordzie.
Anna Quindlen, „Every Last One”
- opowieść o rodzinie, sile miłości, determinacji i bolesnych
doświadczeniach, które każą nam zrewaluować nasze dotychczasowe życie.
Valerie Martin, „The Confessions of Edward Day”
- książka podarowana mi przy zakupie prenumeraty mojego ukochanego
magazynu „New Books”. Powieść zdobywczyni nagrody Orange (za powieść
„Property”), opowieść o losach młodego aktora, osadzona o w środowisku
amerykańskiego Broadway'u.
Sofi Oksanen, „Purge”
(„Oczyszczenie”) - znana i w Polsce książka fińskiej autorki. Sugestywny
psychologiczny portret dwóch kobiet z różnych pokoleń, uwikłanych w
tajemnice zbrodni, namiętności i marzeń o szczęściu.
Steven Saylor, „Empire”
– jeden z moich ulubionych autorów historycznych kryminałów osadzonych w
Rzymie napisał kontynuację swojej epickiej powieści obyczajowej
zatytułowanej po prostu „Rzym”, w której śledzi historię tego
fascynującego miasta na przestrzeni wieków. Czekałam dłuuugo na tę
książkę, bardzo polecam autora.
Rebecca Hunt, „Mr Chartwell” – książka o której pisałam tu.
Catharine Arnold, „City of Sin: London and Its Vices”
- książka zakupiona pod wpływem rosnącej fascynacji historią społeczną,
szczególnie Londynu. Poznajemy tu historię Londynu - stolicy grzechu,
od łaźni i burdeli rzymskiego Londinium, przez hedonistyczne i
purytańskie wieki, aż do współczesności.
Peter Mayle, „A Year in Provence”
(„Rok w Prowancji”) - czytałam tę książkę po polsku i strasznie mi się
podobała. Peter Mayle opisuje w niej swe perypetie po przeprowadzce do
Francji, remontowanie domu, poznawanie języka, zwyczajów i kuchni
prowansalskiej... Książka, przy której zawsze robię się głodna.
Muriel Spark, „A Far Cry from Kensington” – autorki nie trzeba nikomu przedstawiać, po „Pełni życia panny Brodie” mam ochotę na więcej Spark!
Muriel Spark, „The Girls of Slender Means” – jak wyżej...
Kim Edwards, „The Lake of Dreams”
– nowa książka autorki „Córki opiekuna wspomnień”, której jeszcze nie
czytałam. Znowu o rodzinnych tajemnicach, starym domu i odkrywabniu
przeszłości. Nie mogę się oprzeć tym klimatom!
Barbara Hodgson, „No Place for a Lady: Tales of Adventurous Women Travelers”
- przetłumaczona na polski jako „Krynolinę zostaw w Kairze”, książka o
podróżach kobiet w czasach, gdy kobiety uważane były za słabą płeć, a
bynajmniej takie słabe nie były...
Ufff. Oświadczam, że Billy został skolonizowany niemal w całości...
OdpowiedzUsuńagnes_plus
2011/05/31 00:39:59
No jak fajnie się czyta takie notki, radość aż bije. A stos mnie o mało co nie powalił, SPORY! Masz co czytać :)
Gość: Asia, 217.173.195.22*
2011/05/31 08:29:54
Zazdrość i raj dla oczu:)
Czekam na recenzje i wpisuję kilka tytułów na swoją wish listę...
lilybeth
2011/05/31 08:58:42
Z całej listy czytałam i mam (po polsku) tylko ostatnią - już wyszperałam na amazonie parę pozycji o podobnej tematyce i zamierzam nabyć, bo ta nie usatysfakcjonowała mnie wystarczająco. Zwłaszcza kusi mnie 'Unsuitable for Ladies' Jane Robinson - to takie wyjątki z pamiętników podróżujących dam, o ile się nie mylę. A resztę Twojego stosu zgarnęłabym niemal w całości. "The Assassin's cloak" też mam w planach obowiązkowych i też przez notkę Padmy ;)
Gość: czytanki anki, hgs30.internetdsl.tpnet.pl
2011/05/31 09:14:31
Lista obłędna;)
Widzę, że Liebenberg ma upodobanie do długich tytułów;) Żałuję, że jej debiutancka powieść przeszła w Polsce właściwie niezauważona. Szkoda.
The Assassin's Cloak powoli staje się modny;)
izabella_g
2011/05/31 09:29:15
Mam nadzieję, że chandra przeszła, po takich dawkach lekarstwa- musiała:).
tommyknocker
2011/05/31 09:31:20
Oj, moje słabe serce... :) Colin Dexter to klasyk. Bardzo lubię też Rebeccę Tope, i w ogóle brytyjskie cozy murder mysteries. Pozdrawiam !
chihiro2
2011/05/31 13:27:54
Stosy wspaniałe, bez wątpienia. Spotkanie u Ciebie też cudowne, wspominam je bardzo miło, dziękuję :* A Theroux tak mnie też do innych swoich książek przekonał, że dziś w Oxfamie wahałam się, czy nie kupić jego książki o Naipaulu i ich przyjaźni, co średnio mnie interesuje, ale myślę, że napisane jest tak, że by mnie zainteresowało. Nie kupiłam, ale może kiedyś wypożyczę z biblioteki - dobrze by było najpierw chociaż przeczytać coś Naipaula. Czytałaś coś jego? Ja się przymierzam do "A House for Mr Biswas"...
the_book
2011/05/31 15:23:36
Stos piękny. Zazdrość pożera me serce ;) A zdjęcie z Panem Autorem też niczego sobie :) Serdeczności
Gość: Madeleine, 178235030158.wroclaw.vectranet.pl
2011/05/31 17:39:37
Obfite te ostatnie tygodnie :)
montgomerry
2011/05/31 18:59:21
sama radość bije z tego posta:) pozdrawiam serdecznie
dabarai
2011/05/31 19:25:44
Agnes - no SPORY, mnie też nieco szczęka opadła, jak go tak ułożyłam na stole...
Asia - a które tytuły ci się spodobały?
Lilibeth/Anka - no, bo Padma to taka trendsetterka... Kto wie, może i z tej książki się zrobi taki modny tytuł jak z panny Brodie? :P
Izabella - donoszę, że już jest nieco lepiej...
Tommy - a ja jeszcze nie czytałam nic Dextera, więc mam nadzieję, że mi się spodoba! Bo i serial był taki popularny...
Chihiro - nie czytałam nic Naipaula, jakoś mnie nie zaciekawił... Na herbatkę zapraszam kiedy tylko masz czas!
The_book - autor baaardzo sympatyczny!
Madeleine - :)
Montgomerry - bo to fajne kilka dni było!
Pozdrawiam serrrdecznie wszystkich wielbicieli Stosów.
kasia.eire
2011/05/31 20:06:39
piękne zakupy, fantastyczny czas. zawiszczę. Idę sobie. Nie gadam z Tobą. Strzeliłam focha.
dabarai
2011/05/31 20:23:51
Kasiu, nie idź! Przyjedź na herbatę i oglądanie stosów, serdecznie zapraszam! Może chcesz przyjechać na spotkanie z jakimś autorem na Southbanku? Mogę cię przenocować!
Gość: Aneta, 87-207-228-68.dynamic.chello.pl
2011/06/02 13:08:18
Imponujące stosiki. Jak ja Ci zazdroszczę możliwości czytania po angielsku. Mam nadzieję, że i ja wkrótce będę miała taka mozliwość. Gratuluję udanego spotkania z pisarzem i pieknej fotografii :)
Gość: Libreria, 150.254.105.15*
2011/06/02 16:37:59
jestem słabego zdrowia i musiałam wyłączyć komputer:)
pozdrawiam serdecznie i witam w blogowym świecie:)
dabarai
2011/06/02 18:16:35
Aneta - dziękuję!
Libreria - witam :)