środa, 28 września 2011

Powiało Kindlem...

Nie, nie mam Kindle'a. Jeszcze nie mam... Okazuje się bowiem, że nawet ja nie potrafię oprzeć się wołaniu czytnika, kusi mnie możliwość czytania książek w kilka minut po ich zakupieniu bez wychodzenia z domu, brak problemu, gdzie upchnąć kolejne tomy, wożenie kilkuset książek w torebce... Do tej pory odstraszała mnie cena, ale... dziś pojawił się na stronie księgarni Amazon nowy czytnik Kindle.
Od poprzedników różni go brak klawiatury, mniejszy rozmiar i pojemność, a także cena - 89 funtów. Cóż, przy takiej cenie można się już zacząć zastanawiać nad czytnikiem ! Ale to co zelektryzowało rzesze wielbicieli Kindle'a (i wielbicieli nowinek technicznych takich jak Ulubiony Anglik) to zapowiedź dwóch nowych czytników. Te czytniki to Kindle Touch (wygląda jak Kindle 2011, ale ma za to klawiaturę dotykową i jest dostępny w wersjach WiFi i 3G), a przede wszystkim
Kindle Fire - nowiutki tablet, pierwszy poważny konkurent iPada, który co prawda jest od niego mniejszy, ma mniejszą ilość gadżetów, ale za to jest szybszy i (co najważniejsze) o wiele tańszy - kosztuje tylko 199 dolarów (podczas gdy na stronie Apple iPad kosztuje 499 dolarów)...
Więcej o tym cudzie techniki można poczytać na stronie Amazon. Niestety, ci, którzy już marzą o tym, żeby siąść i zamawiać, muszą jeszcze poczekać. Kindle 2011 będzie dostępny w Wielkiej Brytanii od połowy października, a Kindle Touch i Fire ukażą się w listopadzie i jak na razie nie będzie można ich importować...
Jeśli chodzi o mnie, to poczekam do grudnia, kiedy będzie można już poczytać jakieś opinie na ich temat i zdecyduję się, na kupno którego Kindle'a namówię Ulubionego Anglika....
PS. Ten post został stworzony w oparciu o informacje dostarczone przez Ulubionego Anglika. Wszelkie nieścisłości to jego wina!

2 komentarze:

  1. bookfa
    2011/09/29 11:34:57
    To cudowny wynalazek. Mam go od wiosny (sony touch) i przeczytalam do tej pory na nim JEDNA ksiazke ;/
    Oczywiscie to wielka oszczednosc miejsca bo mam na nim kilkaset ksiazek, ktorych nie mialabym gdzie upchac na polkach i dzwigac nic nie musze udajac sie w podroz. Tylko, ze ja malo podrozuje dzwigajac bagaze, wiec to chyba w moim przypadku kiepska wymowka.
    Na targach ksiazki czytnika prawie nie bylo widac. Reklamowano raczej ksiazki do ladowania do telefonow. To podobno ma wieksza przyszlosc :)
    chihiro2
    2011/09/29 11:48:35
    Dabarai, a czytałaś w sobotnim Guardianie listę 100 osób w UK, w największym stopniu odpowiedzialnych za gusta czytelnicze Brytyjczyków? Fascynująca lektura! Piszę o tym dlatego, że tam właśnie była mowa o Bezosie, szefie Amazonu, który wprowadza nowe tablety, a także o panu Daunt, który jak wiesz przejął Waterstone (przynajmniej jeśli chodzi o zarządzanie, właścicielem jest Alexander Mamut) i zamierza wprowadzić e-czytnik, który ma stanowić konkurencję dla Kindle'a. Szczerze mówiąc to wątpię w to, ale setki wydawców już zapowiadają wsparcie Daunta w jego inicjatywie. Ciekawie się będzie działo :)

    PS. A ten nowy Kindle, ten za 89, mnie nie przekonuje. Gucio ma ten z 3G i jest zachwycony, mimo że na razie ściągnął tylko pojedyncze, darmowe książki z klasyki. No i czyta gazety.
    dabarai
    2011/09/29 12:02:02
    Bookfo- książki na telefonie mnie nie interesują, bo wydaje mi się, że czytanie na malutkim ekranie (nawet taki iphone jest dla mnie mały!) byłoby dla mnie męczące...

    Chihiro- Guardiana kupiłam i tak leży i czeka, aż go przeczytam, bo nie miałam czasu na razie... :) Czytnika Daunt books też jestem ciekawa... Dlatego się tak nie rzucam, żeby kupić kindle! A jeśli chodzi o Kindle dl amnie, to na razie ten tani wydaj mi się najlepszy, bo tani, a działa... Od starego Kindle różni go to, że nie ma audiobooków (nie używałabym ich i tak), jest mniej pojemny (ale 1400 książek też wystarczy), bateria starcza na krócej (ale miesiąc to też dobrze), klawiatura pojawia się na ekranie i trzeba używać sterownika do pisania (ale i tak bym mało pisała), nie ma 3G (to pewnie lepiej, bo nie będę kupować książek kiedy tylko chcę), jest cieńszy, lżejszy i tańszy... Ale i tak poczxekam i zobaczę...

    Natomiast mam wątpliwości co do Kindle Fire ze względu na to, że ekran kolorowy to znaczy, żę słońce może się odbijać...

    OdpowiedzUsuń
  2. chihiro2
    2011/09/29 12:13:09
    Myślę, że to kwestia czasu, zanim wymyślą kolor i szarawy ekran razem - bo wierzę, że to możliwe, choć może jeszcze technologia nie jest tak rozwinięta.
    Jeśli nie podróżujesz daleko, nie czytasz książek na szczycie Himalajów, gdzie wyczerpanie baterii byłoby katastrofą, to nie ma sensu inwestować w 3G. Klawiatura jest dobra do wpisywania słów, które chce się sprawdzić w słowniku i robienia notatek, nie wiem, jak to funkcjonuje, gdy pojawia się ona na ekranie... W tym nie poradzę nic. Poczekaj jeszcze, sama jestem ciekawa, co jeszcze na rynku się zmieni :)
    agnes_plus
    2011/09/29 13:50:51
    Wiedziałam, że rynek wymusi i spadek cen i postęp technologii :) Też czekam na opinie - choć ja bardziej liczyłam na większe ekrany - no ale może i tego się doczekam.
    Gość: aśka st, staticline16611.toya.net.pl
    2011/09/29 16:06:25
    hej ;) ja sama mam Kindle 3 i jestem bardzo zadowolona i namawiam :)
    mam jedno ale co do tabletu! tablet Kindle NIE ma techonologii e-papieru więc będzie koszmarnie Ci się czytać książki - bo to w końcu lcd, które odbija światło itd. dlatego lepiej kupić normalny czytnik Kindle niż tablet ;) tablet to dobry gadżet do surfowania po internecie, oglądania filmów, grania w różne gry, ale zdecydowanie nie nada się to do dłuższego czytania wg mnie ;)

    pozdrawiam :)
    selkie
    2011/09/29 20:23:53
    Chihiro - technologia kolorowa e-ink juz istnieje (www.geek.com/articles/gadgets/e-ink-promises-thinner-lighter-higher-resolution-and-color-e-paper-displays-2011095/) moze wiec kiedys doczekamy sie Kindle Colour. Amazon chyba testuje/sprawdza oplacalnosc.

    A moj Kindle wlasnie dzis zaniemogl totalnie - ekran padl. Taktownie z jego strony - wlasnie w taki dzien. Gwarancja sie jeszcze nie skonczyla, zobaczymy co Amazon na to...
    bookfa
    2011/09/29 22:43:13
    Mnie tez nie. Jestem staroswiecka. Dla mnie telefon sluzy do dzwonienia. No i czasem w sytuacjach kryzysowych korzystam w nim z GPS lub internetu ;)
    dabarai
    2011/10/01 13:11:11
    Chihiro, Agnes, Aśka - no więc właśnie, tak sobie poczekam, zbiorę opinie, chociaż właściwie najbardziej mnie interesuje czytanie książek, więc tania wersja do mnie przemawia.

    Selkie - niech to licho, do szybkiego naprawienia!

    Bookfa - ja właśnie z telefonu mogę mieć internet, po co mi jeszcze jeden...

    OdpowiedzUsuń