sobota, 31 lipca 2010

Wyzwania-wyznania

Jutro pierwszy dzień sierpnia a ja zdałam sobie sprawę, że nie napisałam podsumowania wyzwania Nagrody Literackie. Być może dlatego że nie było tam czego podsumowywać… Jednym słowem klapa na całej linii. Z zaplanowanych książek przeczytałam tylko jedną, W ogrodzie pamięci Joanny Olczak-Ronikier. Reszta grzecznie czeka na swoją kolej. Dalej chcę je przeczytać, liczę na to, że mi się to uda już niebawem. Ha ha. Muszę jednak przyznać, że do wyzwania przystąpiłam późno, a ostatnie miesiące miałam bardzo stresujące i nie w głowie były mi „narzucone” lektury. Wolałam słuchać podszeptów serca i czytać to, co mi w danej chwili po prostu wchodziło, pasowało do nastroju lub do poziomu intelektualnego (przed urlopem – raczej zaniżony)…  Dlatego też nie udało mi się zabrać za książkę ze stosikowego losowania. Może na takie stosy czytelnicze powinnam kłaść tylko te bardziej interesujące książki…?
Jednak muszę przyznać, że człowiek nie uczy się na własnych błędach.  Po fiasku czytelniczym jakim zakończył się mój udział w poprzednim wyzwaniu, postanowiłam spróbować ponownie. Tym razem powinno mi się udać. Ruszyło bowiem nowe wyzwanie literackie Rosja w literaturze, zainicjowane przez Prowincjonalną Nauczycielkę. Ja zaś mam w planach przeczytanie Anny Kareniny Tołstoja i kilku innych książek rosyjskich pisarzy współczesnych, zakupionych ostatnio. Znam Akunina i Marininę, podobały mi się ich książki, chcę spróbować innych! Dodatkowym atutem tego wyzwania jest fakt, że mamy przeczytać książki różnych autorów rosyjskich lub książki o Rosji.
Wszystkich blogowiczów serdecznie zapraszam do podjęcia tego wyzwania.

1 komentarz:

  1. lilithin
    2010/08/02 11:41:32
    Ja tam podsumowania nie robię, bo też nie za bardzo jest co podsumowywać ;)
    dabarai
    2010/08/02 21:43:19
    Ja miałam potrzebę usprawiedliwienia się na forum...

    OdpowiedzUsuń