wtorek, 13 grudnia 2011

"The Ice Cream Girls" - Dorothy Koomson


O Dorothy Koomson pierwszy raz usłyszałam kiedy jej powieść, „My Best Friend's Girl”, została wybrana jako jedna z książek polecanych na lato przez Richard and Judy Book Club (popularny telewizyjny klub książki). Powieść zaczęła się sprzedawać jak świeże bułeczki, a jej kolejne książki pojawiały się regularnie na listach bestsellerów. „Ice Cream Girls” poleciła mi koleżanka z pracy, która bardzo lubi książki Dorothy Koomson, jako najlepszą książkę autorki.
Cukierkowata okładka w pastelowych kolorach aż krzyczy chick lit, ale „Ice Cream Girls” to nie jest typowo słodka opowieść o wielkiej miłości, poszukiwaniu Tego Jedynego i z obowiązkowym happy endem. To opowieść o sekretach, związkach i wybaczaniu. Dorothy Koomson nie tylko potrafi dobrze pisać, ale potrafi też zaskoczyć czytelnika. Jednym słowem ta książka to coś innego niż się spodziewałam.
Bohaterkami „Ice Cream Girls” są dwie kobiety, Serena i Poppy. Serena wiedzie pozornie szczęśliwe życie, jako żona dobrze prosperującego lekarza, matka dwójki udanych dzieci. Poppy właśnie wyszła z więzienia, w którym spędziła ostatnie dwadzieścia lat oskarżona o coś, czego nie zrobiła. Jej jedynym celem jest oczyszczenie swojego imienia, wydobycie z Sereny prawdy o zdarzeniach z przeszłości, prawdy, którą druga kobieta chce za wszelką cenę utrzymać w sekrecie. Poppy i Serena jako dwie dorosłe kobiety, które borykają się z bagażem doświadczeń, każda na swój sposób próbując zostawić za sobą przeszłość i odnaleźć spokój, to bohaterki przekonujące i dojrzałe, a we wspomnieniach z czasów młodości są odpowiednio niewinne i zagubione. Jednym słowem – bohaterki bardzo prawdziwe, którym na szczęście daleko do typowych naiwnych i pustogłowych bohaterek romansów i czytadeł do zapomnienia.
Co jeszcze sprawia, że „Ice Cream Girls” to coś więcej niż lekka książka o miłości, książka na jeden wieczór, którą łatwo się czyta a jeszcze łatwiej zapomina? Przede wszystkim tematyka – Dorothy Koomson nie boi się pisać o sprawach trudnych i bolesnych, problemach, które mogą właściwie dotyczyć każdego z nas. Tematem jej książki jest bowiem nie tylko związek między dorosłym mężczyzną a nieletnią dziewczyną, ale też przemoc w związku, jej konsekwencje i wpływ na dalsze życie ofiary. Lekki styl pisarki sprawia, że „Ice Cream Girls” pomimo intrygującego i trudnego tematu to książka, która czyta się jednym tchem. Do tego zakończenie jest wyjątkowo ciekawe i zaskakujące.
Jednym słowem – „Ice Cream Girls” to książka pełna niespodzianek. Nie czytałam innych powieści Dorothy Koomson, już wiem, że to autorka, do której na pewno wrócę.


1 komentarz:

  1. Gość: Evita, aawd231.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2011/12/13 20:20:13
    Właśnie czytam inną książkę tej autorki - "Zaopiekuj się mną", cudowna i wzruszająca opowieść. Co prawda dopiero zaczęłam ją czytać, ale już od pierwszych stron chwyta za serce.
    dabarai
    2011/12/20 11:28:55
    Evita - ja wypożyczyłam z biblioteki kolejną książkę tej autorki, tak mi się spodobała! Ocekiwałam czegoś innego, głupiutkiego czytadełka i zostałam zaskoczona, bo ona pisze zupełnie inaczej.

    OdpowiedzUsuń