poniedziałek, 3 października 2011

"Before the Storm" - Diane Chamberlain

Po raz kolejny odkłożyłam książkę Diane Chamberlain z westchnieniem satysfakcji i poczuciem dobrze spędzonego czasu. Chociaż lektura „Before the Storm” (w Polsce wydana pod tytułem „Prawo matki”) zabrała mi sporo czasu, to tylko dlatego, że byłam ostatnio bardzo zajęta, a nie dlatego, że książka mi się nie podobała! Gdybym mogła, przeczytałabym ją za jednym zamachem! Po raz kolejny Chamberlain udowadnia, że ma niesamowitą wyobraźnię i potrafi wykreować interesujących bohaterów, opowiedzieć interesującą historię i zaskoczyć czytelnika.

Kiedy w starym kościele wybucha pożar, większości uwięzionych w środku dzieci udaje się uciec, a wszystko za sprawą Andy'ego, który znalazł drogę wyjścia przez okno. Szybko okazuje się, że było to podpalenie, a policja zaczyna poszukiwać sprawcy. Czy Andy, ma coś wspólnego z tym pożarem? Andy Lockwood urodził się z zespołem alkoholowym płodu (FASD – Foetal Alcohol Spectrum Disorder) i jego matka, Laurel, chce resztę życia spędzić chroniąc go i starając się wynagrodzić mu trudny start w życiu i swoje dawne błędy. Andy, chociaż na pozór nie wyróżnia się niczym od innych nastolatków, pod pewnymi względami jest wciąż dzieckiem, nie potrafi przewidzieć konsekwencji swoich akcji, nie jest dobry w planowaniu, za to za wszelką cenę szuka uznania wśród swych rówieśników i stara się nie wyróżniać. 

Before the Storm” to powieść trzymająca w napięciu, zaskakująca i wzbudzająca emocje. Jak już wcześniej wspomniałam, autorkę porównuje się z Jodi Picoult, bo podobnie często dotyczą kontrowersyjnych i czasem trudnych kwestii. Jednak w moim odczuciu książki Diane Chamberlain są bardziej stonowane i skoncentrowane na ludzkiej naturze niż na decyzjach, które muszą podjąć ich bohaterowie. Nie brak w nich trzymającej w napięciu akcji, ale autorka koncentruje się raczej na próbach wyjaśnienia przyczyn decyzji, niż na rozpatrywaniu możliwości i ich skutków. Dzięki temu często czytelnik sam musi odpowiedzieć na niektóre pytania i to do niego należy decyzja „co stanie się dalej”.

Bardzo podobały mi się też postacie wykreowane przez Chamberlain! Nikt nie jest w tej książce w stu procentach perfekcyjny, bohaterowie są po ludzku niedoskonali, pełni wad i wątpliwości. Autorka szykuje dla czytelnika kilka niespodzianek... „Before the Storm” to książka, którą czyta się w napięciu, zastanawiając się nad postępowaniem bohaterów, ich wyborami, które w decydujący sposób zaważyły na ich życiu. Wydaje mi się, że jest to jedna z tych książek, przy czytaniu których zadajemy sobie nieustannie pytania: czy postępowanie bohaterów jest słuszne? czy można je usprawiedliwić? czy na ich miejscu postąpilibyśmy podobnie? Czytelnik ma okazję poznać wydarzenia z różnej perspektywy, gdyż autorka oddaje głos Andy'emu, jego matce i siostrze, Maggie oraz Marcusowi, bratu męża Laurel. Każda z tych postaci opowiada własną historię, przeplata ją swoimi wspomnieniami, dzięki którym czytelnik nie tylko zaczyna lepiej rozumieć postępowanie bohaterów, ale i ma okazję odkryć kilka sekretów rodziny Lockwoodów... 

Before the Storm” porusza wiele interesujących tematów – rodzicielska nadopiekuńczość, pierwsze młodzieńcze zauroczenie, poszukiwanie swojego miejsca wśród rówieśników, relacje między rodzeństwem, depresja poporodowa i alkoholizm – to tylko niektóre kwestie, nad którymi będzie się zastanawiał czytelnik tej książki. Jak to zwykle bywa w popularnych powieściach wydawanych w Wielkiej Brytanii, z tyłu książki znajduje się nie tylko lista pytań, które mogą sprowokować dyskusję, a także krótka notka od autorki o historii powstania tej książki. Zastanawia mnie co sądzicie o takich dodatkach, tu zwykle znanych jako „Reading Guides”? Zetknęliście się z nimi w jakiś książkach? Czy myślicie, że komuś mogą się przydać?

Nie chcę pisać zbyt wiele o „Before the Storm”, żeby nie zepsuć przyjemności czytania i odkrywania niespodzianek w tej książce jej przyszłym czytelnikom. Moim zdaniem im mniej się o niektórych książkach wie, tym lepiej się je czyta. Napiszę tylko, że warto po tę książkę sięgnąć. Zachęcam wszystkich do lektury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz