poniedziałek, 18 czerwca 2012

Melduję, że...

Spędziłam wczoraj uroczy dzień spacerując z Ulubionym Anglikiem po Spitafields Market i okolicach. Leniwie przechadzaliśmy się między straganami podziwiając biżuterię i torby, przymierzając kapelusze, podgryzając kupione przysmaki, przeglądając książki... Wybraliśmy się też na Brick Lane, ulicę, którą w niedzielę zapełnili się po brzegi sprzedawcy, turyści i Londyńczycy, szukający czegoś smakowitego do zjedzenia lub kupienia. Na książki mało miałam wczoraj czasu, chociaż w dalszym ciągu czytam „Tides of War” Stelli Tillyard, na przemian z „Kobietą bez twarzy” Fryczkowskiej. Za to na kupowanie książek zdecydowanie idzie mi lepiej....


1 komentarz:

  1. bookfa
    2012/06/18 11:36:52
    Cierpię na tę samą przypadłość, dużo lepiej idzie mi kupowanie niż czytanie ;p
    A takiego spaceru zazdraszczam :)
    dabarai
    2012/06/18 11:43:52
    Bookfo, jak kiedyś już bywałam w tych okolicach, ale Chihiro miała rację mówiąc, że trzeba przyjść w niedzielę. A następnym razem wezmę aparat. Zdjęć można narobić od groma.

    Przy okazji przypomniało mi się, że miałam spróbować szczęścia w twoim konkursie!!! Mam nadzieję, że nie za późno.
    kasia.eire
    2012/06/18 12:31:44
    a ja zazdroszczę tych magazynów o książkach, czy one są do kupienia w ksiągarniach czy salonach prasowych? Muszę się tu rozejrzeć w Easonie może? Proszę napisz coś więcej, żebym wiedziała o co pytać, bo nie widziałam ich wczesniej, a zawsze szukam
    Czy w ogóle można czytać coś na zmianę z Kobietą bez twarzy, mnie ta książka zaaresztowała na amen
    kasia.eire
    2012/06/18 12:32:10
    zapomniałam zaznaczyć subskrypcję śledzenia komentarzy
    kasia.eire
    2012/06/18 12:34:08
    z tego wszsytkiego to nie wiem, czy zaznaczyłam, więc piszę jeszcze raz. Wkurza mnie blox pod tym względem
    dabarai
    2012/06/18 15:17:03
    Kasiu, te akurat magazyny są darmowe. Widuję je w niektórych księgarniach. We Love This Book ma swoją stronę i listę mailingową. www.welovethisbook.com/
    Właśnie znalazłam tez stronę Booktime, wydawanego przez Bertram, dystrybutora książek: www.bertrams.com/BertWeb/index.jsp?s=123

    Ja z kolei prenumeruję mój ukochany Newbooks magazine, dwumiesięcznik: www.newbooksmag.com/

    A jeśłi chodzi o czytanie na zmianę, to na zmianę zaczęłam. Bo na prawdę chciałam przeczytać wreszcie tę Tillyard. Ale już chyba na zmianę nie skończę. :D Wpadłam. Skończę jedną, to się wezmę za drugą. Ech...
    tommyknocker
    2012/06/18 20:34:02
    Ach, co za radość daje kupowanie książek :)

    OdpowiedzUsuń